Aktorem to bym go nie nazywał. Zagrał raptem w kilku filmach i to jeszcze role drugoplanowe.
Niewątpliwie gościu mający pewien potencjał, który zmarnował. Z początku kiedy jeszcze był pod skrzydłami Kuby Wojewódzkiego, naprawdę nieźle się prezentował. Chłopak nie mający granic, nie reagujący na poniżenie i nie przejmujący się opinią publiczną.
W programie Jak oni śpiewają też pokazał się z dość zabawnej strony. Zapominając tekstu i fałszując potwierdzał, tak wielki dystans do siebie.
Niestety potem zaczęło się to przeradzać w prezentowanie jawnej głupoty, a nie ciekawej interpretacji. Ewidentnie stawał się coraz większym błaznem, który nie mógł dorównać innym (patrz. K. Wojewódzki). Jak dla mnie postać już spalona i raczej bez szans na ponowne wypłynięcie do wód Show Biznesu (przynajmniej tego dobrze postrzeganego).
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor