Len aktywny user napisał(a):Co o nich myślicie... Ja do nich nic nie mam ale denerwuje mnie jak ktoś się z nich śmieje itp. Niektórzy są tacy od urodzenia.... Piszcie co o tym myślicie.... i co myślicie o tych co się śmieją z niepełnosprawnuch, dla mnie to śmiecie co nigdy w życiu chyba bulu nie zaznali. Nie cierpię takich typów co się śmieja z czyjegoś nieszczęścia...
Mam autystyczną siostrę. Nie raz miałam takie akcje że dawałam komuś ,z liścia' za to że bawiło go że ona czegoś nie umie, za to że swoim durnym śmiechem robi jej naprawdę poważną krzywdę, bo ludzie to istoty społeczne, a jak kogoś się wyklucza ze ,stada' to skazuje się go na ciężkie, bolesne życie.
Dzisiaj już jest lepiej. Kasia <bo tak ma na imię> w tym roku pisze test gimnazjalny. Ma najlepszą średnią w swojej klasie. Nauczyciele nie wiedzą że ma autyzm - dzięki ciężkiej pracy sztabu terapeutów i moich rodziców, po prostu tego nie widać.
Miała szczęście, bo jak zapewne wiecie autyzm jest nieuleczalny. Ale da się go zamaskować
Tak więc całym sercem popieram słowa że z czyjegoś cierpienia śmiać się nie wolno!
I'm wicked like a stain - yeah, I'm the one who's insane...