Jak że jest temat o kobietach lekkich obyczajów, postanowiłem założyć temat o Żigolakach. Proszę się wypowiadać, wszak mamy równouprawnienie i faceci mogą być prostytutkami.
ja bym tego za żadne pieniądze nie zrobił...
Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.
To co sądzę o prostytutkach odnosi się też do mężczyzn. Ich sprawa - mnie to nie obchodzi, ich konsekwencje, ich pieniądze itd. Powiem tylko tak - ja bym tego za żadne pieniądze nie zrobił...
- ja bym tego za żadne pieniądze nie zrobił...
Piechu, czyżbyś ty takową posiadał? ; >
Nigdy nie mów nigdy, obejrzy sobie Boskiego Żigolo, to może zmienisz zdanie.
Zauważ sam plusy, kasa plus przyjemność
Zgadzam się z Kathlarem w 100%,nie pochwalam damskiej prostytucji ani męskiej, ale z drugiej jednak strony to jest ich sprawa, są pełnoletni odpowiadają za to, co robią i mówią i my nie mamy na to wpływu.
Nie posiadam żadnej wiedzy na temat męskich dziwek , temat założony dla zgrywu.
Wszak Ledger dostał Oscara to humor mi dopisuje.
Chciałem zobaczyć co zrobią pewne osoby i się nie zawiodłem. Śmiertelnie poważani jak zawsze
Osobiscie nie spotkałem na swej drodze zadnego z nich, co za tym idzie nie wiem za bardzo jak oni do tego podchodza itp.Dla mnie jest to prostytucja, a prostytucje powinno sie potepiac.
każdy facet jest zwierzem
(każdy facet jest zwierzem)
Co do pracy jako Żigolak to muszę powiedzieć że to by była męcząca praca. tzn dziwce jest łatwiej bo nie musi wiele robić i jest dobrze a z facet to musi się ruszać cały czas, no a jak się robi ileś numerków dziennie to można się zmęczyć.
Jakbyś * trochę na budowie albo w fabryce to byś nie pisał takich pierdół.
A po drugie to nie wiem czemu praca na budowie miałaby aż tak pomóc...
Nie tyle pomóc, co pokazać co to znaczy męcząca praca.
No ale co innego pracować na budowie cały dzień a co innego sprawić aby mały codziennie, wielokrotnie chciał xD
Prostytuująca się kobieta to dziwka, wyklęta ze społeczeństwa istota, tym gorzej traktowana im bardziej jest zatwardziała w swym kurestwie - przynajmniej wg kolegów z tego forum. Prostytuujący się facet to zaś w opinii ogółu żigolak, a co mi tam - casanova, macho...