chyba jestem nie liczną z tych, którzy wolą tego nowego Dir en grey'a. Uroborosa mogłabym słuchać bez przerwy ;D płytka ma nastrój i jak dla mnie słucha się jej świetnie zaczynając od nastrojowego Sa bir aż po idealne podsumowanie jakim jest Inconvenient Ideal, zdecydowanie najlepsza płyta Deg'a.
Śpiew Kyo na żywo to jakaś porażka, znaczy jako tako daje rade ale ni jak ma się to do tego co można usłyszeć na ich płytach.
może i tak ale wierz mi, że gdy jesteś osobiście na ich koncercie i gdy stoisz pośród rozentuzjazmowanego tłumu a oni wychodzą na scene to przestaje się liczyć czy Kyo fałszuje czy nie, bo cały zespół wręcz zaraża pozytywną energią. Zresztą mówiłaś o trasach Tour 00 >> 01 Macabre" do "Tour 05 It Withers and Withers. Dla porównania; pobiegaj sobie troche, potnij się, a potem spróbuj zaśpiewać jakąkolwiek piosenke i zobaczysz, że wcale nie jest tak łatwo.
"Wielu żywych zasługuje na śmierć, a czasem umierają ci, którzy zasłużyli na życie..."
"Od piekła lub nieba odgradza nas tylko życie, rzecz najkruchsza na świecie."
"Czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu."