Nigdy jego fanem nie byłem i muzyki jego nałogowo nie słuchałem. Owszem, kilka utworów wpada w ucho i zapada w pamięć (Bad, They don't care about us czy Dirty Diana) ale cała jego twórczość mnie nie pociągała. Zgodzę się jednak, że jest/był gwiazdą. Nazywa się go Królem Popu i słusznie. Wystarczy popatrzeć na tłumy fanów jakie sobie zaskarbił, o ilości sprzedanych płyt nie mówię. Był popularny, lubiany i sławny. Zdołał się przebić, miał w sobie to coś co przyciągało dużą grupę ludzi i w tym był mistrzem. Do tego jeszcze ważny aspekt dochodzi, a mianowicie taniec. Co by nie mówić, jego ruchy to była rewolucja. W tej chwili mamy multum osób lepszych od niego, ale on był prekursorem i tylko jemu można zawdzięczać taki rozwój tańca.
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor