4. Samo istnienie Biblii, przypadek? Sądzicie, że komuś chciałoby się spisać te wszystkie „historie” od tak sobie..
Pamiętaj, że to nie pisała 1 osoba...
Zgadzam się że osoba która została tym owinięta była ukrzyżowana ale to nie był Jezus.
Nie ma dowodów żadnych, kto był w nim owinięty, chyba, że istnieje sposób na zrobienie jakiegoś badania, stwierdzającego, z którego roku pochodzi owe płótno, może dzięki temu dowiemy się, kogo właściwie ukrzyżowali. Może posiadają takie techniki , jakby to uijąć - wiek płótna ^ ^"
Bóg istniał od zawsze i od zawsze istniała owa pustka, aż do wielkiego wybuchu, czemu „ dopiero „ 20 mld lat temu ( hipotetyczna data ) go stworzył ?
Oglądał ktoś z was egzorcyzmy Annaliese Michael? Ja obejrzałam i byłam wstrząśnięta
Niezbyt zrozumiałeś własne słowa ;] jak ktoś żyje wiecznie to jak możesz pisać "„ dopiero „ 20 mld lat temu"... przy pojęciu nieskończoności to nie ważne kiedy jest początek. Te twoje "dopiero" jest nieskończone więc jakby Bóg stworzył świat 100000000000000000000000000000000000000 lat wcześniej to zadałbyś to samo pytanie ;]
Ishido napisał(a):
4. Samo istnienie Biblii, przypadek? Sądzicie, że komuś chciałoby się spisać te wszystkie „historie” od tak sobie..
Pamiętaj, że to nie pisała 1 osoba... Jak komuś się chciało napisać "Lalkę" to czemu by ktoś inny nie miał napisać "Biblii".
Tak jak Lalka przez wydawnictwo - tak Pismo Święte zostało poddane korekcie kościoła... ;]
Jeżeli chodzi o ewolucję człowieka z małpy..... no cóż, nie wierzę w to.
No bo to nie człowiek sprawia, ze np. pada deszcz czy zaczyna wiać wiatr(najbardziej banalny przykład, ale cóż).
ale że nasze niektóre sny ostrzegają nas przed czymś, albo dają nam jakąś informację.
Bóg jest nieskończony. On trwał od zawsze.Ale ile jest te zawsze? Nie wiemy i z pewnością się tego nie dowiemy.
Nie można się całkowicie opierać na wierze
Na to akurat jest jak najbardziej trywialny dowód tak zwaaanej siły wyższej, jak to piszesz:
Proces Koagulacji w strefie międzyzwrotnikowej, bądź Toria Bergerona n
a temat powstawania opadów w szerokościach umiarkowanych, gdzie to np. Polska ma swoje miejsce - żadna siła wyższa , to naturalny proces. Jeżeli chodzi o jego boskość, to nie ma w niej wcale.
Jak trwał zawsze, to znaczy, że zawsze xD Nie do wyobrażenia, ale tak jest napisane. Np. nie wyobrazisz sobie tego, jak jeszcze nie narodziłaś się, to jest podobne .
Raczej nie ma z tym nic wspólnego, chociaż są odosobnione przypadki , ale wydaje mi się, że to tylko zbiegi okoliczności zwykłe. Ojcu przyśnil sie zlodziej, buszujący w piwnicy, obudzil sie i na prawdę buszował. Akurat do naszego schowka się miał dobrać, dobre dobre.
Jednak to nie jest temat o snach ... ._. We snach żadnej boskości nie ma, lecz co jak co, to najwyżej zdolności parapsychiczne człowieka, które czasem jakiś przypadek ostrzegą przed czymś niepowołanym, nic więcej.
Nightmare_creator napisał(a):
Tak jak Lalka przez wydawnictwo - tak Pismo Święte zostało poddane korekcie kościoła... ;]
Po kiego grzybola robili korektę ._. ? Jeszcze Biblii, w sumie to kosciol, nie dziwota.
Powstaje kolejne pytanie, istota ta od zawsze istniała na świecie, jak to jest możliwe… Żeby coś istniało, najpierw musi z czegoś powstać.
że gdyby Ziemia byłaby choć troszkę bliżej Słońca, to docierające z niego gazy doszczętnie zniszczyłyby Ziemską atmosferę
O praptaku (rodzaj Archaeopteryx) żeś słyszał? To jedno z "brakujących ogniw". Innych nie chce mi się wymieniać, nie znam ich na pamięć.
Przepraszam profesorze za moje źle skonstruowane teorie, ale jeżeli życie nie wzięło się z niczego, to w takim razie z czego? Skrytykowałeś moje stanowisko, nie przedstawiajac swojego.
Paradygmat naukowy nie jest, owszem, pewny, ba – zapewne jest błędny, lecz bardziej mnie przekonuje. Teorie teistyczne są zbyt nieprawdopodobne, chociaż przyznaję: całkiem kuszące.
Tak, słyszałem. Ale gdzie tu przejście małpy w człowieka?