Jeśli wrodziłaś się za ojcem,
Wróciłabym do czasów swego dzieciństwa(wczesnego) i namówiłabym matkę do zapisania mnie do innego przedszkola, podstawówki i gimnazjum i inne zmiany tego typu, niektóre wydarzenia zostawiły pewien uraz w mojej psychice, ale o tym nie będę się rozwodzić(proszę bez komentarzy)
1. Cofnęłabym się do jakich czasów? Tych w których mnie nie było , gdy moja matka poznała mojego ojca. Namówiłabym ją by za niego nie wychodziła, tylko pytanko: Czy ja i mój brat byśmy przyszli na świat gdyby tak było? Wątpię,ale pewności nie mam - niestety nie mam normalnej rodziny, czego bardzo żałuję.
Matka nie pozwalała mi iść do Junaka na treningi, a przecież miałem duży talent. I tak bym się nie postawił, bo jak miałem 10 lat to jeszcze jaja za małe miałem, za wcześnie było, bym zachowywał się jak poważny chłopak.
ja ciotą nie jestem.
I wiem, że te przeszkody, które stały mi na drodze by mnie nie powstrzymały, jak ta powyższa.
Podobno wtedy jest zajebiście.
Mi wystarczyłoby wrócić do czerwca. Zrobiłem pewny błąd, który odczuwam każdego dnia, i to dosyć wyraźnie. Przede wszystkim blokuje mi sen, nie mogę zasnąć bez rozpatrywania tego co źle zrobiłem te pół roku temu. Teraz przez ten czas nabrałem odpowiedniego doświadczenia, aby wówczas lepiej zadecydować czy postąpić. Niestety, takie cofanie w czasie nie jest możliwe, i nic mi z tego. Ale człowiek uczy się na błędach, prawda? W sumie, to dobrze, że tak wyszło. Żałuję, ale jest plus, na jakiś tam sposób wydoroślałem.
Pewnie i tak nie uniknąłbym...
Poradziłbym Tobie, byś się zabił,
ale zapewne odpowiesz, że nie starczyłoby Ci jaj, albo że jesteś na tyle nieudolny, że by to nie wyszło.
Ciekaw jestem, kto wysłucha w tej Dżaponii cierpień młodego Hayato.
bujnął się na Aikido
No proszę...Cyc zagląda w ludzkie serca i umysły...
Pewnie i tak nie -blablablabla- ,więc wiele by mi to nie dało
Wbrew temu co mam skłonność pisać,życie ma też parę dobrych aspektów.Niestety głupota i podłość ludzi takich jak ty,sprawia,że ciężko je dostrzec....
Hehe...i tak nic innego byś nie wymyślił...