Coś musi być z tą energią życiową, bo są mistrzowie którzy bez wysiłku łamią paredziesiąt płyt lodowych jednym uderzeniem lub używają jako takiej telekiniezy, która też może mieć z tym związek. Uważam że coś takiego jak energia życiowa/duchowa czy jakby to nazwać istnieje
To jest fikcja, takie supermoce nie istnieją, tak jak nie ma supermana, Spidermana, jak nie ma telekinezy, telepatii, lewitacji, jak ciążenie 100 G zmiażdży człowieka. DB to fantastyka, sytuacje tam przedstawione nie mogą się wydarzyć w prawdziwym świecie. To tak jak akademia Pana Kleksa
Na tym filmie można ujrzeć użycie ki, aczkolwiek tylko w kilku przypadkach i też nie do końca wiarygodnych. Cała reszta to prawdopodobnie po prostu jest jakiś rodzaj hipnozy, autosugestii lub manipulacji.