ja nic nie dopisze bo na mackintoshu nie mam worda ani nawet polskich znakow , poza tym [ ort! ] nie ma to chyba przypominac pijackiej wizji. Jesli chcecie dark sayana to polaczcie Bardocka z ta pinda z jego druzyny , a dziecko bedzie urodzone dopiero w zaswiatach juz jako zombie. Minelo juz tyle lat ze muglby byc w wieku gohana a ze sayanie później [ ort! ] sie stazeja to mu jeszcze nie opadl.
jeszcze jedna sprawa - jak tronk z przyszlosci zostal przeniesiony skoro o ile pamientam ( a czasem mi sie !?... miesza ) jego maszynka zostala rozwalona. Istnieje opcja ze przeniusl sie we wczesniejsze czasy ale naprawde juz nie pamientam
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"