» Peruka ostateczność czy nowa moda + soczewki

Tak jak w temacie. Ostatnimi czasami często się spotykam z perukami, osobiście uważam, za fajny gadżet w moim przypadku, a lubię mieć długie włosy by je stylizować, nawet dać jakąś farbę itp. Co wy o tym sądzicie, no i soczewki kolorowe i zmieniające wygląd źrenicy jak dobrze myślę. Zapraszam do dyskutowania.

Co do peruk, to nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi- ostateczność w sensie, że ktoś z przyczyn choroby lub po chemioterapii je utracił, czy noszenie peruk i doczepianie tresek/treski (?) w celu uatrakcyjnienia się?

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Dokładnie Kajko 2 w jednym, ale rozmawiajmy w charakterze uatrakcyjnienia się.

Hmm... w sumie to nic mi do tego, nigdy nie krytykowałam osób, które tak postępują, ale sama staram się w ten sposób nie uatrakcyjniać, z prostej przyczyny- mam koleżankę, tak śliczną, że klękajcie narody. Blondynka, zawsze nienaganna fryzura, makijaż w postaci tony szpachli, ale co tam, potrafi się malować i naprawdę fajnie to wygląda, bo studiowała kosmetologię. Nosi soczewki o kolorze chabrowym, sztuczne rzęsy, świetne kobiece ciuchy i wpadła w pułapkę. Nie chcę się zastanawiać o której musi wstawać, żeby zdążyć się wyszykować, ale nigdy nie pokazałaby się bez tych wszystkich dodatków, bo jej status jako jednej z najładniejszych dziewczyn zostałby mocno podkopany.
Również staram się ładnie wyglądać, ale nie mam problemu z pójściem na zajęcia w adidasach, bez makijażu i we włosach związanych w kok, bo nie miałam czasu ich ułożyć rano. Nie mam tej presji, na którą ona się skazała i szczerze mówiąc, współczuję jej.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Kaio napisał(a):

Również staram się ładnie wyglądać, ale nie mam problemu z pójściem na zajęcia w adidasach, bez makijażu i we włosach związanych w kok, bo nie miałam czasu ich ułożyć rano. Nie mam tej presji, na którą ona się skazała i szczerze mówiąc, współczuję jej.

Sam sex alep XD Jak miałem długie włosy to stylizowałem fryzurę za pomocą kremu nivea albo gumy do włosów. Teraz myślę o peruce i soczewkach.

Peruki mają to do siebie, że w większości przypadków wyglądają strasznie sztucznie i nienaturalnie, kojarzą mi się z clownami. A, że ja się boję clownów, to osoby, które je noszą, nie wzbudzają u mnie zaufania z tego powodu, takie głupie psychiczne uprzedzenie.

Jeśli chodzi o szkła kontaktowe to kiedyś złapał mnie kaprys i kupiłam sobie zielone, oliwkowe. Wyglądały prześlicznie, jednak moje oczy bardzo ich nie polubiły, okropnie się przesuszały, więc musiałam je wyrzucić.
Jeśli zaś chodzi o soczewki u innych ludzi, to jeżeli są ładnie dopasowane do typu urody, to czemu nie

---

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.

Nie no teraz peruki wyglądają prawie, że naturalnie.

[ Dodano: 21.11.2012, 20:19 (po 1 minucie) ]

Mart napisał(a):

Jeśli zaś chodzi o soczewki u innych ludzi, to jeżeli są ładnie dopasowane do typu urody, to czemu nie

Zobacz na mojego avatara, jaki cool shounen XD

Mam obok mieszkania sklep z perukami, mijam go codziennie i ludzi wychodzących z niego. Peruki układają się zupełnie inaczej niż naturalne włosy, inaczej reagują na wiatr itd.

---

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.

Gonardino napisał(a):

Nie no teraz peruki wyglądają prawie, że naturalnie.

Powiedzmy...w Korei Południowej czy Japonii mają świetne peruki, prawie nie do odróżnienia na pierwszy rzut oka, ale jak się tak człowiek dokładnie przyjrzy, coś jest nie tak. Zawsze odetnie się ten inny połysk czy faktura włosa. Na zdjęciach tego nie widać, ale na filmikach już tak. Choć założyć raz na jakiś czas czemu nie.
Soczewki są super, szczególnie te z rodzaju circle lenses, gdybyś miał taką tęczówka jak twój avatar to byś raczej nie wyglądał atrakcyjnie, choć można dostać i takie. Sama czekam na wizytę u okulisty, by zbadać czy mogę je nosić.

Kaio napisał(a):

Nosi soczewki o kolorze chabrowym

Jakim *że lol*?

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

http://static.pl.groupon-content.net/65/78/1318616897865.jpg Takie Robaczku.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

To mów proszę że niebieski, bo nie rozumiem.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Ja Ci zawsze wyjaśnię w razie potrzeby.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Jak dla mnie peruki są bee, źle wyglądają. Ok rozumiem- jeśli np.jakiejś dziewczynie przez chemioterapię wypadły włosy, to wtedy ich noszenie nie jest jak dla mnie sztuczne i jest w pełni zrozumiałe(czy inne przypadki, kiedy to jakaś jest łysa),ale od tak noszenie dla mnie wygląda dziwnie.
Soczewki? Czemu by nie? Gdybym np. miała wadę wzroku wolałabym je nosić od okularów(aczkolwiek okulary wielu osobom mogą dodać uroku, czy podkreślić urodę czyjąś no i na ogół mam słabość do okularników).

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Byczusia napisał(a):

no i na ogół mam słabość do okularników

Nie spotkałem się nigdy peruką na głowie. Soczewki są spoko, ale te niezmieniające koloru oczu.

---

Jak dla mnie ani peruka, ani tupecik nie wchodza w gre. Glowa sie tylko pod tym poci i swedzi, dajac poczucie braku komfortu. Moze jak wylysieje, to zmienie zdanie, ale poki co jestem na nie.

Co do soczewek,takze jestem przeciwnikem. Chodzi tu o wysoki koszt uzytkowania, niezbyt przyjemny zakladania i mozliwe podraznienia. Poza tym przyzwyczailem sie juz do okularow.

Pozdrawiam

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Soczewki są genialne I wcale nie takie złe. Mam dwóch kumpli, którzy noszą soczewki Obaj mają białe.

Peruka może wyglądać naturalnie. O ile średnio przyjemnie mi się patrzy na Nicky Minaj, to muszę przyznać, że ma sporo fantazji w doborze "włosów".

Za to śmieszą mnie faceci z tupecikami, które szaleją na wietrze

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.