No własnie, kolejna moja dolegliwościa okazuje się być . . . niesmiałość . . . To najgorsza rzecz jaką może posiadac facet przy fajnej lasce. Dlaczego? Pytam Boga gdy mam okazje zaprosic fajną laskę gdzies pod parasol Może ktos wie jak się tego cholerstwa pozbyć ?
niesmiałoć to nie dolegliwość...
Czasem przeszkadza i irytuje, ale w gruncie rzeczy nie przeszkadza.
Poza tym ona przechodzi wraz z wiekiem a raczej z doświadczeniem:)
Zatem- DON'T PANIC:)
I jak wspomniala bad girl, dziewczyny lubią miłych chłopaków.
I może warto zmienić podejście do tej "dolegliwości" i umiejętnie zamienić ją w zaletę...
To nie trudne a może przynieśc oczekiwane(?) efekty.
pozdrawiam