Przez dłuższy czas zastanawiałem się czy umieścić ten temat na forum, i właściwie nie wiem czemu go tu wprowadzam , tym niemniej:
Prawda jest jednym z ważniejszych tematów nad którym zastanawiali się filozofowie , a skoro jest tu już parę tematów związanych , a w gruncie rzeczy [ ort! ] sprowadzających się do tego jednego.Mam na myśli pytania o arche , istnienie Boga itp.Sokrates uważał że możliwym jestn poznanie prawdy przez rozmowy z ludzmy , jednak uważał to za bardzo trudne , gdyż bardzo łatwo jest zgubić trop itp. Filozofowie przez wieki pytali się o to , aż w końcu ks. Tishner stwierdził: Jest moja prawda , twoja prawda i gówno prawda" . Momo że to stwierdzenie powinno zamkn.ąć ten temat , jest on wciąż drążony. Zatem uważacie że jest jedna czy więcej prawd ? Czy Bóg jest jedyną prawdą , czy też prawda wcale nie istnieje ? Oraz czy jest poznawalna , czy też ludzie są zbyt niedoskonali aby ją poznać? Ludzie językowo nie byli w stanie nigdy stwożyć systemu , który okazał by się bez wad , jednak można szukać innego języka. Czy bardzo skomplikowany język matematyki jest w stanie opisać świat , i w ten sposób przekazać obiektywną prawdę o świecie , czy też luki powstałe w matematycznym systemie opisywania są zbyt wielkie by je można było załatać?oraz czy niezgodność jednej przesłanki sprawia że cały wniosek jest fauszywy ?
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"