Gra jest po prostu isiotyczna. Juz jak widze okno wyboru postaci czuje sie jak bym trafil do klubu pedalow. O fabule wole sie nie wypowiadac, ale niestety zrobie to. Koles w wieku mojego dziadka przerzyl wybuch bomby atomowej tuz przy nim i przerzyl bo jest wytrzymaly. Kolesioi ktory to wymyslil powinno sie wkrecic jaja w imadlo. Wystepuje tam chyba trzech madafakow po 100. Idjotyzm.Walczace miski i i sredniowieczny odpowiednik gum lali dla dendrofili.Tak infantylnych bzdur dawno nie slyszalem. Poza tym co to za satysfakcja dolozyc paruwie?????
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"