World Of Warcraft jest lepszy, a gram na privach.
Shiro, wyrażam chęć zagrania, bowiem sam od czasu do czasu młucę w Warca. Inna sprawa, że dobry to ja nie jestem, dodatkowo mój komputer skutecznie zapewnia mi problemy z efektywną grą. Wyobraźcie sobie sytuację; grasz, spotykasz wrogie jednostki, zaczyna się jatka, fps spadają, próbujesz trafić zamrożeniem Lisza w herosa przeciwnika... Nie trafiasz. Znowu. Pudło. Shit. Klatki nadal spadają. Nie widzisz co się dzieje. Gdy gra nabiera płynności widzisz swe niedobitki wykańczane przez nadal sporą armie przeciwnika. Nie ma, gra na takim cofingu jak mój to prawdziwy hardcore.
Fabuła dosyć naciągana, jednak ogólnie gra się dobrze
A co do książek spod znaku W - Tandeta, tandeta, kicz, gówno, anus! Przeczytałem tą o Thrallu i o Medivhie, i byłem cholernie zniesmaczony. Doctor_slums lepiej by to napisał.