Z jedną rzeczą się nie zgodzę. Mianowicie, pisanie o Goku jako o nieinteligentym jest co najmniej niesprawiedliwe. Co prawda czasami zachowaywał się jak pajac ale to w żadnym wypadku nie świadczy o braku inteligencji. W wielu sytuacjach to wlaśnie dzięki jego pomysłom i rozumowi nasi bohaterowie mogli dalej cieszyć się życiem. Przykład? Prosze bardzo:
Walka z Yakonem w sadze Buu. Żywił się on energią świetlną. Walczył z Son-Goku i zaabsorbował całe światło świecące wokół Super Saiya-jina. Wtedy Saiya-jin zamienił się w Super Saiya-jina 2 i dał przeciwnikowi do wchłonięcia taką ilość czystej energii, której wróg nie wytrzymał i eksplodował.
Można by tak jeszcze sporo wymieniać, ale Ci co znają DB zapewne znajdą wiele podobnych momentów.
Moim zdaniem taki dumny wojownik jak Vegeta, który podczas walki używa głównie mięśni a nie rozumu mógłby z takiej sytuacji nie wybrnąć obronną ręką. Goku to się jednak udało.
Dlatego myślę, iż Goku mimo, że był tak na prawdę dorosłym dzieckiem, które do książek nie zaglądało to jednak znał życie i potrafił do odpowiedniej sytuacji dobrać odpowiednie środki.
Long is the way AND Hard, that out of hell leadsup to Light.