Ja pierwszy raz zobaczyłam DB jakies 4-6 lat temu (mała rozbieżność). No i oczywiscie najpierw oglądal to mój brat, ja tak na doczepke oglądałam po kawałku niektóre odcinki i moje pierwsze wrażenie było..... fatalne, wydawało mi się że to jest beznadziejne. Skączył sie DB. Potem zaczą leciec od początku, a poniewaz brat oglądał to nadal to i ja musiałm (byłam zawzieta )może chciałam zobaczyc co go tak w tym czyms interesuje. No i powoli mnie to zaczęło wciagać. Zrywanie się z podwórka od koleżanek żeby sobie oglądnąc to co mnie pozornie wcale, a wcale nie iteresowało.....no i tak oglądałam jeden odc. za drugim... i jeszcze kolejny, aż DB się skończył . Ciężko ale jakoś to przeżyłam, internet mam dopiero od jakiegoś czasu, no i się zaczęło Dragon Ballowanie. Teraz to nie moge bez tego żyć i kropka. W końcu znalazłam fajne forum i... i to tyle
"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki
Hayashi
[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]