Czy lubisz japońską muzykę? | |||
Tak | 70 | 75,27% | |
Nie | 10 | 10,75% | |
Nie mam pojęcia co to | 13 | 13,98% | |
Wszystkich głosów: | 93 |
edhel napisał(a):
PS. - Czy ma ktoś utwór "Ai no tame ni" dobrej jakości, bo mój trochę szwankuje?
Hmm, przede wszystkim, przydałoby się wiedzieć czyj to utwór, bo ja nie kojarzę Smile
Szarak napisał(a):
tylko ten taniec mnie dobija Razz. Naprawdę tańczyc IMO Gackt nie umie
Tu absolutnie się nie zgadzam. Może zawodowym tancerzem nie jest, ale potrafi się ruszać, wkłada w taniec dużo serca, a zrobić na scenie prawdziwy show, także umie (wystarczy spojrzeć na Lu:na we wspominanym wcześniej koncercie Smile)
Jak chcesz ostrego J-Rocka, to posłuchaj choćby tej piosenki Dir en grey (na zachodzie mówi się, że grają metal czy czasem nawet punk, ale spokojniejszych rockowych ballad też nie zabraknie Smile). Zresztą, polecam wszystkim Razz
http://rapidshare.de/files/26444374/04-_FILTH.mp3.html
edhel, co ja mogę powiedzieć o teledyskach Gackta? Mi się wszystkie podobają Razz! I nie jest to spowodowane tylko tym, że tak bardzo go sobie cenię. Każdy z tych klipów, ma w sobie to "coś".
edhel napisał(a):
a to jego na koncertach "WEEE!"/ "JEEE!"(czy jak to zapisać^-^") powala mnie^^ .
Świetna sprawa Very Happy To zawsze nakręca publiczność. Piosenka Mirror podczas koncertu w Yokohama Arena, w dniach 4-5.07.2003 to już po prostu szczyt, sam miałem ochotę krzyczeć
A ja Ci dziękuje za posty, bo jesteś kolejną osobą (z bardzo małej grupki), z którą mogę porozmawiać na temat J-Music ^___^
Wiesz, tu wprowadziłaś zamęt w mej głowie Very Happy Otóż... nie kojarzę tego utworu. Mogę tylko przypuszczać, że podałaś nam zangielszczoną wersję. Czy prawdziwy utwór nie brzmi może "Tsuki no uta"? Tylko, że dla mnie nie jest zabawny (lecz na pewno piękny), choć każdy ma swoją opinię ^__^
edhel napisał(a):
MiniPeeSik: Czy komuś się to chciało czytać....
Mnie, mnie Very Happy!! Ludzie, więcej takich postów!!
http://rapidshare.de/files/26488334/X_Japan___Dir_En_Gray_-_Drain.mp3.html "Drain" X-Japan & Dir En Gray. Byłam w głębokim szoku po przesłuchaniu tej piosenki. Jedna z moich ulubionych. Gorąco polecam!
No nie podałam bo nie byłam pewna wykonawcy Very Happy Ale jak trzeba to trzeba Cool śpiewa to Aya Ueto.
Hmm... nie wiem czy widzialam ten koncert (ale wątpie). Taa... jak nakręca osoby przed ekranem (w tym również mnie) to publike musi chyba przekręcac na maxa Laughing
- będę nudna jak znowu będę prosić o linka^-^" hmm? (o ile to nie kłopot Razz )
Nie, Thinking under Moon to inna piosenka^^ (sprawdziłam).
PS. Wiem, że nie rozwiązała się jeszcze kwestia Thinking under Moon, ale co sądzicie o utworze Shiroi? Ja byłam nie ukrywam w małym szoku jak pierwszy raz to słyszałam... zdziwił mnie ten utwór( specyficzny, z upiorną atmosferką), jak i sam wokal (nie mówie, że zły! tylko 'inny') bardzo dobre wykonanie (wokal na poziomie bo raczej trudno wykonac taki lekko 'operowy' utwór bez 'możliwości' szczególnie jak się ma specjalizacje w rokowych brzmieniach - no nie tylko Wink ) Jednak słuchając go już pare razy mimo początkowego zdziwienia dostrzegłam plusy Very Happy .
Kocham j- muzic. To moja ulubiona muzyka. Jest taka.. japońska. Jestem maniakiem , fanatykim , i wyznawcą Gackta. On jest boski. Kazmo cieszę się że mnie zaraziłeś tym wspaniałym cudownie cudownym cudem
Myślisz, że ktoś ci uwierzy? Skończ nabijać (co robisz nader często), bo następnym razem poleci ostrzeżenie.
Mam w dupie to czy mi ktoś uwieży.
Sam nie wierze we wiele rzeczy wypisywanych na forum , ale nie jest to bynajmniej powód do dawania ostrzerzenia czy jakiejkolwiek kary. W regulaminie nie ma o ile się nie mylę zakazu kłamania , używania ironii , lub czegokolwiek w tym guście.
Poza tym mój ostatni post w żadnym wypadku nie mieści się w kategoriach "nabijania" ( bo rozumiem że chodzi o nabijanie postów , a nie nabijanie się z ludzi). Ma odpowiednią długość , wyraża opińję , i popiera ją argumentem
Więc proszę cię łaskawie przestań mi grozić tylko dla tego że cię wkurzam
Poza tym jeżeli sprawiłeś że topic jest tylko dla fanów , to zlikwiduj ankietę ,albo daj banana wszystkim którzy w niej powiedzieliże nie lubią j-music albo nie mają zdania , bo topic jest tylko dla fanów. Proponuję zmienić również nazwę topicu na " Jak my wszyscy kochamy j- music , czyli adoracja najświętrzego Gackta.
Ściągnąłem link od Ciebie i przesłuchałem. Teraz wszystko jasne. Piosenka ta pochodzi z repertuaru Malice Mizer. Faktycznie, wykonuje ją Gackt, który należał do zespołu w latach 1995-1999 (oryginalny tytuł brzmi Gekka no Yasoukyoku), ale nie jest to jego własny utwór.
To także piosenka Malice Mizer. A śpiewa w niej... Klaha (wokalista od 2000 do końca istnienia zespołu, czyli roku 2001).
Przypuszczam, że pomyłki te są wynikiem ściągania przez eMule i podobne programy, więc w pełni Cię rozumiem Smile
Podzielenie się z Wami tym widowiskiem jest (niestety) poza moim zasięgiem. Koncert ten kupiłem na płytkach DVD. Cena duża, ale wrażenia niezapomniane (ok. 2 godziny koncertu z Yokohama Arena [4.07 - 5.07.2003] w najwyższej jakości dźwięku i obrazu, plus mini dodatki Very Happy).
Videl bardzo fajne utwory . Chyba w końcu zaczynam się przekonywać do L'arc en Ciel. Jakoś na początku przeszadzało mi ich brzmienie, pomimo pozytywnych opini użytkowników na ich temat.
"Kimiga oi kaketa yume" (nie wiem, czy dobrze zapisałam),
"Miserable" - skrzypek gra po prostu ślicznie.
Jako ciekwostkę dodam, że ta piosenka była endingiem do filmu "Final Fantasy", ekranizacji popularnej gry.
Ale teraz kto wie... po tych wszystkich Waszych bardziej niż pozytywnych komentarzach...
Ja zaczęłam przygodę z j-music juz jakiś czas temu, od X-Japan, i do teraz uważam że jest to jeden z najwspanialszych zespołów rockowych (i tym podobnych bo te japońskie zespoły mają taką dziwną przypadłość że trudo je zaszufladkować) jakie znam.
Obok niego jest Dir en Grey, absolutni geniusze moim skromnym zdaniem, chociaż wiem, że spodobają się raczej fanom cięższej muzyki, tak więc są mniej uniwersalni. Powaliły mnie takie ich utwory jak The domestic fucker family Very Happy Kto zna wie o czym mówię, kto nie zna niech żałuje i szybko nadrabia straty Razz
Mam też prośbę w imieniu mojej siory. Postanowiłam, że skoro ona tak uwielbia Gacka, to powinna zapoznać się z jego rodzimym zespołem - Malice Mizer i... ściągnęłam dwa ich kawałki, z czego jeden zaczynał się dźwiękiem przypominającym pierdnięcie (nie żartuję), a potem nie porywał. Drugi nie spodobał mi się zupełnie. Czy znacie jakieś godne polecenia kawałki tego zespołu?
Fanom mocnego grania polecam płyty: "666" i "Faith". Ta pierwsza mimo, że ma trochę infatylny tytuł, potrafi zachwycać. Jest moją ulubioną płytą tego artysty. Z niej pochodzą moje trzy ulubione piosenki: "Words of Love", "Fruits of Chaos" i "Masquerde".
Nawet przez pewien okres miał blond włosy, a nawet brwi.
Z tej płyty znam tylko Midnight Celebration (ciekawy utwór, a memu przyjacielowi przypadł do gustu szczególnie.
Jakoś do zespołu L'arc en Ciel nie umiem się przekonać w 100%... w wakacje rzadko trafiłam na jakieś fajne utwory... (nie licząc tych na forum^^) a tak, to przede wszyskim były to piosenki jakies nie ten tego...
Mam nadzieję, że to pomoże Ci przekonać się do Laruku
"Caress of Venus" - zaskoczyła mnie taneczność tego kawałka. Słuchając go, nie mogę usiedzieć na miejscu.