» Najbardziej niemiła postać

Była najmilsza to pora na najbardziej niemiłą. Nie chodzi o złych, którzy zostali zniszczeni, to wiadomo, ale o tych, którzy przewijali się przez całą serię, cyniczni, egoistyczni, brutalni, mogę znów kogoś pominąć bo dużo tam różnych postaci.

Moim zdaniem Vegeta, warczał nawet na swoja rodzinę, czułości Bulmy traktował z pogardą. Nigdy nie okazywał rodzinie uczucia, Lunch wprawdzie fascynowały przestępstwa, ale jak pokochała Tiena, okazywała mu uczucie, gotowała i sprzątała, była dobrą partnerką, Present C 17 i 18 nie krzywdzili nikogo, 18 chroniła córkę, Pilaf był bardziej smieszny niż wredny, Bulma łatwo się denerwowała, ale ogólnie była dobrym człowiekiem, Piccolo traktował Gohana jak syna, szanował innych bohaterów. Vegeta najbardziej ludzki był w GT, tam rozmawiał normalnie ze swoja rodziną, a i tak odtrącił rękę Trunksa chcącego mu pomóc.

Kto Waszym zdaniem jest największym antybohaterem?

Chi Chi że bardzo krzyczaca zaborcza mamuśka w Pierwszym DB słodka czarująca < 3 natomiast w Z jest nie znośna i denerwująca

---

(... i ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,a potem zapytawszy o zarobki nasze usiadł i zapłakał...)

z listu św, Pawła Apostoła do Polonian

Piccolo jr, mówi 4 latkowi (!!!) że jego ojciec zdechł i jeszcze traktuje go jak śmiecia

Bulma to jędza nad jędzami, nic dziwnego że nie umie latać na chmurce

Chi Chi że bardzo krzyczaca zaborcza mamuśka w Pierwszym DB słodka czarująca < 3 natomiast w Z jest nie znośna i denerwująca

Gdybyś był dziewczyną i miałbyś Goku jako męża też byś stał sie agresywny

Chichi biła Goku

Citrel napisał(a):

Chichi biła Goku

Łagodnie, a Goku za to jak zbił Chi-Chi, że poleciała 2 km od domu

Klepnął ją tylko bo się zapomniał, a ona nie dała mu rady, bo była za słaba, jego to nie bolało, chociaż pewnie się bardzo starała

Vegeta do Buu sagi, byl meega dupkiem. Wszystkich obrażał i szydził.

@Diamante Tu się zgadzamy Zabijał, nie liczył się z nikim, nikogo nie lubił, wszystkimi gardził, inni ludzie go nie obchodzili.

Diamante napisał(a):

Vegeta do Buu sagi, byl meega dupkiem. Wszystkich obrażał i szydził.

I dlatego wszyscy prawdziwi fani nienawidzą Toriyamy, zrobił z Vegety aniołka

Kiedyś prawie każdy bez zastanowienia wskazałby Vegetę, teraz już to nie jest takie oczywiste...

---

Chi Chi- jako dziewczynka słodka i kochana, jako żona i matka- bleee.
Vegeta -choć do niego mam mieszane uczucia- to on najczęściej był gruboskórny i bezczelny. Aczkolwiek potrafił mnie rozbawić.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Vegeta rzadko kiedy bywał miły, właściwie tylko w GT i jak tulił Trunksa. Śmieszny bywał częściej.