dla mnie nie. nie wiem co jest inteligentnego w czytaniu kogos zdan
w wiekszosci przepelnionych slowami, ktrorych w dzisiejszych czasach sie W OGOLE nie uzywa
albo po prostu zdania sa tak zalosnie zlozone, ze sie odechciewa czytac
juz lepiej samemu skleic jakies wersy i je napisac... - wtedy ruszasz mozgiem, a nie oczami z gory na dol...
ja tam wole przeczytac 100 postow dziennie na forum od lektur...
dla mnie nie. nie wiem co jest inteligentnego w czytaniu kogos zdan
zreszta ja sam pisze teksty, gram w szachy, slucham duuuuzo muzyki a wiec moim zdaniem logike/umysl/rozumowanie/inteligencje mam ok.
i ksiazki wcale jej nie pobudzaja.
I jeszcze jeden aspekt: o dojrzalosci takze nie decyduje ilosc przeczytanych stron...
czyli ty wolisz myslenie od zdrowia.
hmm. idac twoim tokiem rozumowania wychodzi na to, ze ty nie lubisz cwiczyc (a ja o takich takze mam zle zdanie, bo to jest smieszne:P).
I tutaj nie ma mowy o gustach. bo zdrowie (sport) a po prostu zachcianka (ksiazki), to moim zdaniem zaden podzial na gusta.
dlaczego kazdy twoj post brzmi jakby go pisal jakis analityk ?
dobrze, ze zrobiles edit, bo juz chcialem... : D
jak ja lubie sie klocic (gdy ktos z was nie ma racji )
Dotyczy to zwłaszcza książek współczesnych, gdzie przecież aż roi się od archaizmów.
Bo trzeba się skupić i odrobinę pomyśleć? Fakt, jak się to rzadko robi, to może z początku być męczące i trochę boleć. Polecam odrobinę ćwiczeń.
Patrz punkt pierwszy. Poza tym naprawdę kiepsko u Ciebie z koncentracją... Widać to również po Twoich wypowiedziach – proszę, wczytuj się w nie mocniej.
Albo przeczysz sam sobie, albo przyznajesz się do poświęcania czasu na głupoty.
Muzyka może natomiast rozwijać inteligencję, jeśli prezentuje sobą jakiś poziom (AFAIK słuchasz takiej...).
Bo nie widzę uzasadnienia Twojej negatywnej opinii o ludziach nielubiących fizycznego wysiłku.
Bo myślę podczas pisania?
jak ja lubie sie klocic (gdy ktos z was nie ma racji Very Happy Razz Very Happy )
- Elo Strzała Joł Graba Ziomek - Wygdaczył Ziomuś.
w szkole nie zadaja takich ksiazek, tylko same starocie. a tak od siebie to nawet mi sie nie chce zaczac czytac innej.
- slaby zart ; ) moze ty tak miales, wiesz, ja od urodzenia kochalem czytac.
kochalem polski, ale z czasem to sie nudne robi...
ja tak nie sadze, bo gdybym mial slaba koncentracje np. nie umialbym na biegu rozumiec piosenek po ang. a takze freestyluje (wiem, ze Xan nie rozumiesz tego slowa, bo trudny slang:D).
moze i widac to po moich wypowiedziach, ale dlaczego na forum mam nie pisac na luzie? moze ty lubisz pisac wywody jak profesor. ale nie ja : )
forum to wymienianie pogladow, a nie denne nudne czytanie
a to powinienes wiedziec b. dobrze, bo widze, ze chciales znalezc haczyk na mnie, ale ci nie wyszlo
mam nadzieje, ze nie bedziesz sie czepial do muzyki ktora slucham? bo to by bylo bez sensu...
moze nie tyle, ze nie lubie, ale jak widze tych grubasow, ktorzy ledwo chodza i boja sie dotknac pilki, to zal mi sie ich robi. [jestem b. nietolerancyjny w takich kwestiach: ] (oczywiscie nie mowie o tobie, bo CHYBA taki nie jestes : )
i ty wspominales o koncentracji hmm. pisac nie myslac - nie spotkalem takich...
dzisiaj wchodze do autobusu i klijentka: [...]
nie uwazam sie za takiego 'elowca'. jestem zwyklym chlopakiem i takie smieszne slangi mi nie potrzebne.
a nie chcę uronić ani słowa z tej zacnej dyskusji