Aczkolwiek moim skromnym zdaniem powinno się ich wybić, wszelkie skazy genetyczne powinny zostać wymazane... Ludzkość staje się coraz słabsza i coraz bardziej podatna na wszelkiego rodzaju kataklizmy, by uratować jednego inwalidę giną ludzie czegoś warci.
Współczucie, empatia, to zdolności wybitnie ludzkie i niekoniecznie przydatne. Zwierzęta nie dbają o ranne osobniki, gdyż to narażało by całe stado na atak drapieżników. Prawda jest taka, że psychopaci jako najinteligentniejsze jednostki dostrzegają infantylność zasad, które wytworzyło społeczeństwo i mało tego, ich inteligencja pomaga im zniszczyć stado kierujące się zasadami, które są dobre tylko wtedy kiedy wszyscy ich przestrzegają... zło jest zawsze silniejsze ponieważ kpi z prawa i zasad, kierując się naturalnymi (takimi samymi jakie bozia zwierzątkom dała) zachowaniami. A więc skoro zwierzęta zasad nie mają, a są naturalne i brak zasad to zło, to zło jest naturalne, a dobro i prawo są tworem słabszych psychicznei i fizycznie jednostek, które zdają sobie sprawę, że dobór naturalny by je wykończył. Człowiek tworząc prawo i broniac się przed swoją naturą powstrzymał własną ewolucję. Heheh ciekawe...
to nie znaczy że my powinniśmy mu jeszcze dodatkowo dokładać,nabijając się z niego.Ja nie mówie też,że mamy się nad nimi użalać czy litować
dalej się rozmnażać sama siła nie wystarczy
Mówię tutaj o szeroko pojętej cywilizacji, bez której dzisiaj mało kto jest sobie w stanie poradzić
ustalić czym jest ewolucja w tym przypadku
Czy zastanowiliście się może, że jak zwierzę (jeżeli już jesteśmy przy takich porównaniach) przegrywa walkę i traci siły, to silniejszy osobnik stara się mu pomóc, a nie go niszczyć.
Oj za bardzo gloryfikujesz tą "cywilizację". Na moje to dla świata (tego harmonicznego, jakim był nasz świat przed powstaniem cywilizacji) wniosła więcej złego niż dobrego. Istnieje potężny front ludzi do którego ja należę, którzy uważają, że ludzie sami siebie unicestwią. I to właśnie przez postęp cywilizacyjny.
Zdarza mi się mnaśmiewać z inwalidów. Tak jak z grubasów, chudzielców, ludzi którzy poruszają się z gracją budyniu na tależu, szczerbatych itp. I nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś się ze mnie nabijał, zwłaszcza jeśli ma jaja żeby zrobić to w twarz.
Tak.Wszystko fajnie tylko jak ktoś będzie się z Ciebie nabijał,zawsze możesz go oklepać,natomiast inwalida raczej Ciebie nie.To niezbyt sprawiedliwe.No co nie?
Ewolucja wcale nie jest pewna.
człowiek rozwinął się na tyle że może sam manipulować genami
* mnie. Z mojej perspektywy na prawdę nie ma znaczenia czy wykończy mnie cywilizacja czy ewolucja.
9. Jakoś nie bawi mnie szukanie kobiety na podstawie tego czy jej piersi będą miały dostatecznie dużo [ ort! ] mleka, lub czy ma dostatecznie dużo [ ort! ] tłuszczu by przetrwać zimę. Ale pozrów przyszłą wybrankę Bardock ssj
Widać musisz popracować nad doborem argumentów. Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć że nie powinienem się nabijać z łysego, bo włochaty jak się z niego śmieją jest przynajmniej włochaty. Bo jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś mimo podobno 25 lat to świat nie jest sprawiedliwy. Albo inaczej- sprawiedliwość to nie znaczy że każdy ma po równo.
A ja jestem draniem, i robię wiele złych rzeczy.
Uważam jednakże że nie jest to złe ze względu na ich kalectwo, ale ze względu na to że samo szydzenie jest złe
wydaje mi się że jeśli tego nie robić to ze względu na ich człowiecześtwo a nie ich kalectwo, bo tu nie ma bespośredniego związku.
litość sawa w sobie bywa obrazą.
Ja tej części Króla Lwa nie widziałem ;/.
Zdarza mi się mnaśmiewać z inwalidów.
jeśli ma jaja żeby zrobić to w twarz.
teorie o wybijaniu inwalidów przed narodzeniem to nie tylko filozofia III rzeszy, ale również wielu uznawanych filozofów etyków.
ludzi chorych,którym trudno się bronić.
mnie choroba czy kalectwo innych ludzi nie bawi.
I tym samym zaczął się bawić w boga... Wszystko powinno mieć swoje granice. Człowiek jednak granic nie uznaje.
Ale z perspektywy całego gatunku - cóż, w naturze taki gatunek co sam się wyniszcza to nie powinien długo pociągnąć. Cywilizacja to opozycja dla natury, której jesteśmy czy tego chcemy, czy nie nieodłącznym elementem.
Bodźce wzrokowe, zapachowe i sama wybujała wyobraźnia (w przypadku tzw. miłości na odległość) skutecznie podpowidają nam kto jest odpowiedni dla nas i do warunków panujących (a jakie cechy powinna mieć partnerka ustala mózg). Ciężko, żeby jakiś rdzenny z ciepłych klimatów szukał grubaski żeby przetrwać zimę... A to, że dodajemy do tego barwną otoczkę i uczucia - to już dzieło nas samych, cywilzacji, kultury. Jednak to nie one, lecz decydujące zdanie przyroda. Fakt, że człowiek różnic sie na + od zwierząt pod względem współżycia, ale także skutki rozwoju miały swoje także negatywne aspekty - różnego rodzaju fetysze,
Nie wiem po co piszesz mi takie banały.To,że świat jest niesprawiedliwy wiedzą wszyscy.To żadna nowość.Nigdy nie był i nie będzie sprawiedliwy.
Co nie znaczy,że jestem z tego zadowolony.
A co do "łysego i włochatego" to mnie chodziło o to,że idąc przez życie,jednym jest łatwiej,a innym trudniej gdyż szanse nie są równe.Człowiek niepełnosprawny ma to życie dodatkowo utrudnione.Podany przeze mnie wcześniej przykład miał jedynie zobrazować,pewne różnice w możliwościach i sytuacji tych 2-óch osób.I nic więcej.Szkoda,że potraktowałeś wszystko tak dosłownie.
Tylko ja nie każe nikomu się litować ani użalać,ja mówię o podejsciu ze zrozumieniem.To wszystko.
Miło by Ci było gdyby tak ktoś z Ciebie się śmiał?.
Dla mnie naśmiewanie się z osób niepełnosprawnych nie jest dowodem na to, że ktoś ma jaja, a tym bardziej naśmiewanie się prosto w twarz.
Według mnie owa filozofia jest błędna, ponieważ pokazuje, że niepełnosprawni to podgatunek ludzki (nazwa robocza) tak nie powinno moim zdaniem być, każdy z nas jest człowiekiem i każdy z nas zasługuję na to, by żyć
Podobnie jak i mnie...
Nie widzę nic w tym śmiesznego.
Zdarza mi się mnaśmiewać z inwalidów. Tak jak z grubasów, chudzielców, ludzi którzy poruszają się z gracją budyniu na tależu, szczerbatych itp. I nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś się ze mnie nabijał, zwłaszcza jeśli ma jaja żeby zrobić to w twarz. Tak jak nabijam się z Żydów, murzynów etc. Taki ze mnie upsiasia
Tylko po co?
To że ich nie uznaje nie oznacza że ich nie ma. I z tego wyniknie *, taka dygresja.
Jakoś zawsze bardziej mnie interesowała jednostka niż społeczeństwo.
Przeczysz sobie.