Jestem neutralny zly. Nie zgadzam sie z tym ze nie okazywanie uczuc pozbawia czlowieczenstwa.Ja trzymamfason , i nie tam sie wyprowadzic z rownowagi (choc wielu probowalo. Babuni i tak bym pomugl.
Co do tego ze jestem zly , widze to i jestem z tego zadowolony , choc wiem ze nie powinienem. Ludzie ktorzy mowia o samym sobie ze sa dobzi sa dla mnie lbo slepi , albo glupi albo mieszanka tych dwóch [ ort! ] cech. Jak ktos czytal komiks Damulka warta grzechu to pewnie pamieta taki tekst ludzie nazywaja sie dobrymi bo nie chca sie przyznac do tego ze sa zli. Wspolczesna psychologia bardzo im w tym pomaga , gdyz tlumaczy wszystko co zle .Ja jestem typem czlowieka o ktorym juz dawno zapomniano. Jestem zla.
Nie jest to dokladny cytat , ale sens chyba zachowalem.Optymistyczne prawda?
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"