Jak w temacie. Czy widzieliście jakieś filmy z tego gatunku? Jakie? Które podobały wam się najbardziej? Robert Mitchum czy Humphrey Bogart? Ingrid Bergman czy Lauren Bacall? Co sądzicie o starych i nowych filmach noir? Czy gatunek da się jeszcze wskrzesić, i na ile? Dla niewtajemniczonych kilka sztampowych przykładów tego typu filmów:
-Casablanca
-Sokół Maltański
-Big Sleep
-Twarz Anioła
-Żegnaj Laleczko
-Chinatown
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"