Książka Miroslava Žambocha opowiada o życiu Mariki Zahaňskiej, która przypadkiem trafia do jednej z grup przestępczych. Szybko odnajduje się w nowej sytuacji, przywdziewa czarny obcisły kostium, z bronią się nie rozstaje i próbuje przeżyć. Gdyby chodziło o walkę ze zwykłymi ludźmi to problem nie byłby aż tak rozległy. Okazuje się jednak, że napotkani wrogowie to dość dziwne osobniki. Wpakujesz w takiego cały magazynek, a on z uśmiechem na twarzy idzie dalej. Wraz z Aleksem (synem znanego czeskiego mafiosy) sawantem i resztą gangsterów, stara się rozwikłać zagadkę „nadludzi”.
Książka naprawdę wciąga. To co tutaj zamieściłem to dosłownie skrawek całej fabuły. Śmierć Zrodzona w Pradze, to naprawdę dobra wielowątkowa powieść. Oprócz głównej bohaterki mamy kilka postaci pobocznych, których losy poznajemy dosyć dokładnie. Pierwszy tom Wylęgarni to przede wszystkim świetny wstęp, do ciekawie zapowiadającej się serii. Pomijając szczegóły, trzeba przyznać, że książka Žambocha jest bardzo dobrze przygotowana od strony technicznej. Opisy broni, wzory fizyczne, obliczenia czy jakiekolwiek naukowe stwierdzenia są rzetelnie i prosto przedstawione. Nie ma tu czystego fantazjowania, wyliczanki : "o ten będzie geniuszem. Dlaczego? Bo tak i już." Śmierć ... przedstawia ciekawe, naukowo poparte zjawiska (patrz sawantyzm).
Dla osób interesujących się kryminałami i dość zagadkową fabułą jest to pozycja wskazana.
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor