Nie przeczytałem, bo nadal czytam. Polecam "Skazani na sukces" - powieść H.H. Kirsta o relacjach między ludem, burżuazją, policją i wielką polityką w powojennych zachodnich Niemczech. Trochę kryminał, trochę obyczajówka obnażająca z jednej strony zdecydowany konserwatyzm a z drugiej relatywizm moralny. Jeśłi ktoś wicześniej zapoznał się z jego prozą, to zobaczy, że Niemcy powojenne moralnie nie stoją wiele wyżej niż te hitlerowskie.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD