» Pedantyzm

czy ktoś z naszego forum jest pedantem ?
dlaczego nieułożona bluzka nie daje Wam spokoju i nie możecie zasnąć dopóki jej nie ułożycie ?


a może wręcz odwortnie, jesteście bałaganiarzami i macie zasyfiony pokój ?




lub po prostu jesteście normalnymi ludzmi którzy dbają o porządek, lecz bez zaistej przesady ?


jaki macie stosunek do tych spraw ?

mam burdel jak w Bejrucie.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Cóż, jestem bałaganiarą. Mój pokój przeważnie wygląda, jakby po nim przeszedł tajfun:ciuchy na podłodze, tapczanie czy krześle, wszędzie walają się gazety, na półkach mnóstwo rzeczy, kosz często nie wyniesiony.Dodam jeszcze kurz zalegający na półkach(ścieram go rzadko), czy na biurku stosu książek i różnych kartek. Nienawidzę sprzątać pokoju. Ale jak już muszę to sprzątam.
Pozdrawiam.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

mam burdel jak w Bejrucie.

To samo. Ale bywają wyjątki.

Mam mały, kwadratowy, ciasny i ciemny pokój. Do tego z siostrą. Mamy dużo pierdół i brak pomysłu, gdzie umieścić kolejne to meble (był pomysł o przywieszaniu szafy do sufitu).
Tak więc ciężko jest utrzymać porządek. Mój największy problem to ubrania. Tych z prania nie chce mi się układać, więc albo leżą tak gdzie zostały położone (łóżko zajebista sprawa), albo wciskam je zwinięte w kłębek na półkę, z której wszystko wypada

Jako studentka mam też pół tony makulatury naukowej, z której się uczę. Zdarza się, że ta wiedza fruwa po pokoju.
Innym problemem są akcesoria kosmetyczno-upiększające. Stałym krajobrazem mojego pokoju jest szczotka do włosów, prostownica, suszarka, tusz do rzęs (który ciągle gubię), krem do rąk i balsam do ciała.

Mam chyba alergie na kurz, ale staram się go pozbywać w miarę regularnie.

Jedyne o co tak naprawdę dbam do komputer

Brudas ze mnie

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Kolega w akademiku ścieli mi łóżko co tydzień, kiedy jadę do domu. Tyle o porządkach z mojej strony. Jakoś w listopadzie umyłem nawet podłogę.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Pedantem nie jestem i nigdy nie byłem. Jestem raczej typem bałaganiarza. A sprzątanie u mnie, z reguły zwiastuje coś niezwykłego.

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???