Nie wywieszę, bo nie mam w co włożyć drzewca. Wsadzę tak w okno. Nawet za niedługo, zanim pojdę spać. 1 maja niczego nie wywiesiłem.
Prawdę mówiąc nie wiem, jaka była motywacja dla wprowadzenia tego święta. Chyba tylko święty spokój, bo wątpię żeby parlament nagle obrosł w patriotyczne uczucia.
2 maja wziął się stąd (prócz tego że są teraz 3 dni wolnego), że tego dnia polscy żołnierze zatknęli polską flagę na szczycie symbolizującej potęgę Niemiec kolumny Wiktorii. Potem zaś, 2 maja służył jako dzień usuwania z ulic flag, aby te czasem nie zostały na 3 maja, bo Święto upamiętniające uchwalenie Konstytucji 3 Maja zostało za komuny zniesionie. Oczywiście wiadomo czemu: Konstytucja 3-majowa reprezentowała interesy szlachty i burżuazji, nie wprowadzała także demokracji będącej podstawą rządów proletariatu i generalnie jej założenia konstytuowały feudalny, a potem kapitalistyczny porządek sprzeczny z ideą rewolucji. Co ciekawe dziś ta sama Konstytucja jest uznawana w kręgach najwyższych za demokratyczną. No faktycznie, król elekcyjny jest mniej demokratyczny od dziedzicznego.
Generalnie uważam, że takie święto nie jest jakoś mocno potrzebne, bo flagę i godło każdy chyba zna i jeśli te symbole szanuje, to robi to każdego dnia. Np. bardziej by się przydały święta upamiętniające choćby coś wielkiego i doniosłego. 400 rocznica Kłuszyna minęła, a władza się tym nie zainteresowała, no ale trudno. Wracają do tego akurat święta - mimo wszystko jest to miła odmiana. Chociaż jeden dzień w roku flaga biało-czerwona jest w centrum uwagi. W pozostałej części roku to flaga unijna jest albo po prawej heraldycznej albo w środku, jakby była najważniejszym symbolem narodowym, lol.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD