Jakie swoje zdanie? Jesteście za wolnością w myśl zasady "chcącemu nie dzieje się krzywda" i jednocześnie uważacie, że wam się należy i doszukujecie się w każdym ziarna dobra, która dla was stanowi marksizm. To się ze sobą gryzie. Po prostu nie macie pojęcia o czym mówicie i nie panujecie nad własnym umysłem. Taka panuje wam w czasce pustka, że skrawki jakiejś tam wiedzy odbiajają się o siebie. Przy obiciu wyzwala się energia kinetyczna, która napędza właśnie takie "zdanie własne".
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD