Z poprzednich rozdziałów mangi mogliśmy się dowiedzieć bezpośrednio od Beerusa że przez maniakalne pragnienie walki Goku ciągle wprowadza go w jakieś kłopoty, ale co ironiczne Beerus sam sobie jest winien tej sytuacji. Ponieważ to właśnie fioletowy kocór powiedział Goku o 12 wszechświatach i innych silnych wojownikach i to właśnie przez to później powstał turniej mocy
Wypaplaj Goku o 12 wszechświatach i silnych gościach a potem się dziw że lata później będzie to grozić kasacją wszechświata w turnieju.
Co ciekawe Beerus już był wspomniany w Majin Buu sadze gdy stary Kaioshin mówi o okolicznościach zapieczętowania go w mieczu, oczywiście można dyskutować jak interpretować jego słowa ,,prawie tak okropny" i że się ,,bał dziadka" ale po czasie można uznać że raczej chodziło o zachowanie bo Beerus do najmilszych nie należy a stary Kai został zapieczętowany tylko dlatego że jakoś głupio go sprowokował.
W jednym z odcinków Songokan mówi do Nappy że jego matka to czarownica.
Nappa nie ukrywa swego zdziwienia i przyznaje mu racje, czyli faktycznie jego matka to czarownica.
Czy to oznacza, że wszystkie Sajanki są czarownicami?
Tak dlatego Frieza palił je okazjonalnie na stosie
Czas uznać Namek sagę za sagę w której mamy festiwal poziomów mocy. Na początku serii Goku miał 400 jednostek ze skokiem do 900 przy Kamehameha. Goku w saiyan sadze ma ponad 8 tysięcy, tymczasem Goku podczas treningu w drodze na Namek staje się na tyle potężny by jego moc skoczyła do 90 tysięcy, a po wyleczeniu z komory leczniczej jego moc skoczyła do 3 milionów a potem transformuje się w Super Saiyanina gdzie jego moc skacze do poziomu 150 milionów.
Vegeta Namek sagę zaczyna z poziomem mocy 24 tysięcy by potem być wstanie siłować się z pierwszą formą Frizera a następnie po wyleczeniu przez Dendego dostrzegać ruchy Frezera w 4 formie.
Piccolo ginie z rąk Nappy z poziomem 3 tysięcy jednostek, po medytacji u Kaio i scaleniu z Nailem jego moc wzrosła do poziomu jednego miliona co zrównuje go z drugą formą Frizera.
To takie 3 moje najbardziej koronne przykłady festiwalu power upów w Dragon Ballu
Jedną z najlepszych rzeczy w obecnej wersji Broliego jest to że Super Saiyanin znów coś znaczy. Dzięki temu że jest on saiyańskim mutantem Super Saiyanin w jego wersji jest na poziomie Goku, Vegety i Gohana w ich najsilniejszych formach. Pierwsza forma Super Saiyanina została wyparta przez jej silniejsze warianty a potem przez techniki bogów, ale fakt istnienia Broliego i jego wersji tej legendarnej formy sprawia że ta transformacja dostała ponownie swoje 5 minut po tym jak była wypychana co raz bardziej na bok przez co raz to nowsze transformacje dla głównej ekipy.
Toyotaro w tym miesiącu narysował ilustrację przedstawiającą Gevo w pełnej wersji, gdy w Super Hero była głównie jego głowa. O ile wiadomo że musiał być podobny do Androida 16 w końcu ten drugi był na nim bazowany to zawsze miło widzieć pełną ilustrację tej postaci.
Po prostu Bóg Bogu nie równy, Beerus w mandze po pokonaniu Vegety w sadze turnieju mocy powiedział mu że z jego poziomem byłby kandydatem na Boga zniszczenia innego wszechświata.
Zawsze miał wystarczy się nawet cofnąć do poprzedniej sagi
-> Toriyama wymusił nowy loore nameczański jakoby przybyli oni z innego wymiaru
-> stworzył zestaw dwóch smoczych kul
-> Wpadł na pomysł organizacji Heetersów ale same postacie dał zaprojektować Toyo
-> Wykorzystał pomysły Toyo (takie jak Bardock, Ultra Ego i Granolą) i napisał pod nie historię sagi.
-> Stwierdził że Cerealianie nie są rasą wojowników ale parają się militariami
Przy debiucie ósmego filmu kinowego Broly został nazwany Legendarnym Super Saiyaninem, co może odbierać wyczyn Goku na Namek ponieważ to Broly był posiadaczem prawdziwego stanu LSSJ. Cały film unieważnił to że Goku był pierwszym który osiągnął tą moc po 1000 latach, bo cały czas był gdzieś Broly ze swoją berserkową wersją tej transformacji której przypięto nazwę legendarnej.