Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 9 wyników

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
vegeta391 napisał(a):
Kenji Harima napisał(a):
Po prostu Beerus, mimo swoich zapewnień, że czasoprzestrzeń nie pozostaje obojętna gdy "bóg zabije boga" pomylił się (odcinek 59).
Jest to o tyle dziwne, że przecież Zamasu z czasów Trunksa zaciukał Gowasu, tak samo zrobił Black, a przecież w teraźniejszości Gokū Gowasu nadal żył. Tępe trochę i zapomniałem już o tym.
Nie zaciukał - to Black go zaciukał i wtedy zwerbował go do realizacji planu. Chyba że w mandze było inaczej?
Mam skromną prośbę - skupmy się na anime, a nie mandze, bo to nie pierwsze uniwersum, gdzie są nieścisłości, a skupmy się na jednym temacie.

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Kenji Harima napisał(a):
vegeta391 napisał(a):
Black pochodzi z innej teraźniejszości równoległej. Kuniec.
No i w mandze dokładnie tak zostało to wyjaśnione, bo wydarzenia mają niemal identyczny przebieg. Nikt nie musiał robić żadnych wykresów, gdyż wszystko było od początku jasne. Pretensje do Toei, że mamy 2022, a ludzie nadal dyskutują na ten temat w internetach
Jeżeli faktycznie w mandze tak to zostało przedstawione, to jednak mówimy o dziurze fabularnej w anime (zakładając, że nie ma III linii). Mangi jeszcze nie czytałem, ale z pewnością sprawdzę. Ale tak w skrócie - pomijając działania Beerusa i wyznania Blacka, to w mandze też mówił, że przetrwał dzięki pierścieniowi czasu? Bo to np ma sens, jeżeli Beerus założył, że Bóg zlikwiduje Boga we wszystkich liniach czasowych, ale oczywiście w anime to się nie sprawdziło.

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Co zrobił Whis, to już zupełnie inny temat, aczkolwiek równie ciekawy, ale tu już wkraczają boskie moce i proszę - nie rozkminiajmy jeszcze tego, bo jeszcze bardziej mózg mi wyparuje
Według Twojego wzoru Kenji Harima chodzi o to, że Black jest mimo wszystko A/Z, ponieważ wszystkie tłumaczenia i argumenty dotyczą tego, co by było gdyby plan już się zrealizował. To nie jest takie proste, ponieważ to jest na zasadzie, jakby w przedszkolu dzieci poznają C, które wymazuje A, ale B dalej mimo wszystko istnieje, bo dzieci poznali je wcześniej (walić zastawność liter, od 25 lat nie byłem w przedszkolu ).

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Nie zgodzę się z tym. Z grafiką się oczywiście zapoznałem i dalej według mnie występuje ten paradoks. Jak wyżej napisałem - to jest otwarty temat i nie wykluczam kilku możliwości, w tym błędu fabularnego, ale nie skupiam się na nim, bo tak to temat bym olał Jak wcześniej wspomniałem - Black nie był z przyszłości, on się po prostu do niej przeniósł. I jak wyżej było wspomniane - przeszłość nie wpływa na przyszłość, dlatego m.in mamy linię czasu Trunksa. Jeżeli Beerus go stworzył, to wtedy tak czy siak mówimy o III linii czasowej i jeżeli uzyskamy co do tego konsensus (a właściwie to jest fakt o czym Whis wspominał), to dalej nie tłumaczy to tego jak mógł stworzyć coś, co wcześniej już istniało.
Trunks przybywa do przeszłości, bo Black niszczy jego świat -> Goku poznaje Zamasu, którego pokonuje i ten chce się na nim zemścić -> Zamasu wdraża w życie swój plan i zabija Goku -> jednocześnie ekipa poznając plany Zamasu wymazuje go, przez co nie może on stać się Blackiem -> Black dalej istnieje dzięki pierścieniowi czasu.
To, że Beerus stworzył alternatywną linię jest dla mnie problematyczne, ponieważ już wcześniej ten Black istniał, a istniał on tylko w tej rzeczywistości, w której zmierzył się wcześniej z Goku. Dalej do cholery nie widzę początku!

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Kenji Harima napisał(a):
Protekcję zapewnił mu pierścień i tylko tyle. Black wyraźnie pokazuje, że dzięki Pierścieniowi przetrwał "Hakai", które wg słów Beerusa miało wyczyścić BlackZamasu i innych "Zamasu" z pozostałych linii czasowej i tak dalej i tak dalej. Końcówka odcinka 59.
Rozumiałbym to, gdyby Beerus wymazał go w czasie, gdy był on już w ciele Goku i zaczął realizować swój plan, ale mówimy o sytuacji, w której Black nie miałby racji bytu istnieć i dokonać tego, czego dokonałby gdyby nie Beerus.
Kenji Harima napisał(a):
Co do pochodzenia to anime niestety nie wyjaśnia tego "początku" tzn. częściowo tłumaczy, ale całość psuje sam Black, który mówi o "skompromitowaniu przez Goku" w 61 odcinku. Bez tego tekstu nie byłoby żadnych zgrzytów, bo można by spekulować nad genezą, a on ewidentnie mówi to ze swojej perspektywy.
No właśnie! To jest ten zgrzyt, który wszystko psuje i o czym dyskutujemy Dlatego o ile motyw z III linią czasową ma dla mnie największy sens, tak jednak wymazanie przez Beerusa i tłumaczenie Blacka stawia pytania i pojawiają się nieścisłości.
*Shounen napisał(a):
Wziął się z tego, że "hakai" użyte przez Beerusa było nieskuteczne i tak naprawdę nie zabiło Zamasu.
Zabiło, ale nie zadziało tak jak powinno. "Hakai" było skuteczne tylko na tyle, że w linii czasowej Goku Zamasu został unicestwiony i nie zrealizował swojego planu. Jakiś to tam plus, ale niewpływający na fabułę (bo mówimy o potencjalnej historii, gdzie nie powstaje kolejny Black czy Immortal Zamasu). BlackGoku to dalej ten Zamasu, co walczył wcześniej z Goku, ale jednocześnie nie jest tym, którego Beerus unicestwił, ponieważ wtedy Black już istniał. Ale tak, Beerus się mylił.

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Tzn rozwodzi mi się bardziej nie o to jak BlackZamasu przetrwał wymazanie wczesnego Zamasu przez Beerusa (bo powyższe przedstawione tezy przez Was moim zdaniem są słuszne), tylko co jest jakby odnogą większego problemu - skąd się wziął ten, który stał się BlackZamasu. I poza III linią czasową (która nie dotyczy ani naszego Goku ani przyszłego Trunksa) nie widzę innego rozwiązania, ale to już wkraczamy chyba na filozoficzne tematy, których ludzki rozum nie ogarnia, bo przecież coś musi mieć swój początek. Albo niepotrzebnie zawracam sobie tym głowę, bo twórcy uznali, że "jakoś to będzie"

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Tak, dokładnie o to mi chodzi. Jeżeli chodzi o wszystkie wypowiedzi, to wiem i pamiętam co i jak, ale dalej jest ta nieścisłość o której napisałeś
Najbardziej prawdopodobne dla mnie na ten moment jest istnienie trzeciej linii czasu, w której Trunks nie przybył do przeszłości, Zamasu zamienił się z ciałami z Goku, a następnie przeniósł się do przyszłości Trunksa. Trunks nie jest odpowiedzialny za stworzenie kolejnej osi, ponieważ Black nie powinien istnieć w jego świecie, skoro Goku nie żył i nie stoczył nigdy walki z BlackZamasu. Ale właśnie luką dla mnie jest stworzenie alternatywnej rzeczywistości (czyli kolejnego pierścienia) przez Beerusa, która powstała PO tym jak BlackZetsu się narodził. Innymi słowy Beerus stworzył coś, co teoretycznie już istniało, a Black zapytany wtf odpowiedział jedynie "to dzięki pierścieniowi czasu" i tyle...

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Ależ ja mam świadomość z dwóch linii czasu i że przeszłość nie wpływa na przyszłość (czyli nasza linia i linia Trunksa), ale Beerus sam powiedział, że nie tyczy to się Bogów. Natomiast chodzi o początek Black Goku, który jest z naszej rzeczywistości, a w której jednocześnie został wymazany (jeszcze jako Zamasu) przed realizacją swoich planów.

Goku Black i paradoks czasowy?

Mexi

Odp.: 34
Wyś.: 8.600
Przepraszam, że odkopię temat, ale jestem świeżo po seansie i chętnie przyjmę złotą łopatę
A więc zauważyłem pewną nieścisłość i dalej nie mogę tego rozgryźć - Black powiedział, że jest tym, z którym Songo walczył i który go upokorzył, co obala teorię, że Black znał go tylko z turnieju. Na pytanie jak to się stało, że Black dalej istnieje, skoro Beerus go unicestwił zanim de facto Zamasu wdrążył w życie swój plan, on odpowiedział "to dzięki pierścieniowi czasu". I tyle - nie mogę tego rozgryźć. Rozchodzi się o to, jak ten pierścień działa, skoro Black, który już istnieje, nie powinien istnieć, skoro Beerus go unicestwił, zanim Zamasu go przejął (a jedyną opcją byłoby to, że przejął go wcześniej, co oczywiście nie miało miejsca, bo nie miał tytułu i nie zostało to ukazane). Jak dla mnie dalej jest to dziura fabularna albo paradoks, no ale anime żyje swoimi prawami. Jeżeli ktoś mnie oświeci to będę wdzięczny, bo tak jak mówię - wypowiedzi BlackZamasu przeczą powyższym tezom.
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook