Rok 2015 :: Premiera filmu "Dragon Ball Z: Fukkatsu no F" (9 lat temu)
» Szukaj » Znaleziono 39 wyników

[Film] DBZ Gaiden: Saiya-jin Zetsu Metsu Keikaku

Nordbard

Odp.: 21
Wyś.: 11.480
Ten film to "Plan to eraducate Super Saiyans", jak to mawiają Anglojęzyczni. Nie użyto ŻADNYCH fajerwerków (to jakiś debilny fake), normalny, stary dobry DBZ. Akcja toczy się w podobnym czasie co akcja DBZ Movie 8, czyli przed Cell Game.
Mistrzu napisał(a):
krzyżówki nieziemskie m. in.:
Goku vs. Cooler
Gohan vs. Taurus
Future Trunks vs. Freeza
Piccolo vs. Lord Slug
I co w tym nieziemskiego? Każda z wymienionych par stoczyła ze sobą już wcześniej walkę w DBZ (Goku i Cooler - 5 i 6 BDZ Movie, Gohan i Taurus - może i nie pojedynek, lecz spotkali się ze sobą w "Tree of Might", Trunks i Freeza - kim trzeba być, by powiedzieć, że wcześniej się nie zmierzyli? A co do Piccolo i Slugu to po prostu rzeba nie obejrzeć w ogóle DBZ Movie 4 by twierdzić, że nie walczyli ze sobą. I tyle.
Film OK, choć bez większej finezji i polotu.

Skąd ten screen? Dragon Ball

Nordbard

Odp.: 505
Wyś.: 310.813
Proste, DBZ Movie 8. Moment, w którym Goku, Gohan i Trunks chcieli się zmierzyć z Legendarnym Brollym, który okazał się jednak zbyt silnym przeciwnikiem.

Niech ktoś da następny screen.

Dubbing

Nordbard

Odp.: 116
Wyś.: 62.629
jajojajo00 napisał(a):
Prawdziwi fani Anime mdz. in. Dragon Ball'a to oglądają wersję japońską z napisami,
Zdefiniuj, proszę, termin "prawdziwy fan". Moim zdaniem nie trzeba się ograniczać na siłę do "tej właściwej" wersji. Moją ulubioną wersją językową jest ta zrobiona przez FunImation i mimo to nie czuję się gorszy ani zdeklasowany spośród reszty fanów DB z tego powodu .
a nie opierają się na jakiejś do bani przetłumaczonej wersji,
w której cenzura jest taka że nawet tematy rozmowy są zmienione i dużo scen wycięte, to już nie to samo.
Najlepiej czytaj mangę, bo przecież nic tak nie odda prawdziwego DB, niż oryginał. Twoje argumenty uważam za bezsensowne i dogmatyczne.

Poziomy SSJ

Nordbard

Odp.: 178
Wyś.: 88.095
Shounen napisał(a):
USSJ, ewentualnie USSJ2
"USSJ2"? Czyli poziom między SSJ2 a SSJ3? Nie wiem, czy oby na pewno Trunks taki osiągnął Jeśli chodzi o przejściowe poziomy między SSJ a SSJ2, to wyróżnić można dwa: ASSJ (Ascended Super Saiyan) i USSJ (Ultra Super Saiyan).
Yondaime123 napisał(a):
I w ogole jak mowila legenda o SSJ, to nie powinno byc ich wiecej i powinna jedna osoba jej uzywac raz na 1000 lat a tu tylko Goku osiaga ten poziom i reszta idzie w jego slady
Tyle, że legenda nie mówiła o SSJ, tylko o LSSJ

[Saga] Najgorsza saga

Nordbard

Odp.: 13
Wyś.: 6.388
clio napisał(a):
Kto tam patrzy na jakieś Garliki? Dla mnie DBZ dzieli się na trzy: Freezer, Cell i Buu.
Może i manga tak się dzieli, ale z pewnością nie anime. Można spokojnie oddzielić sagi: Saiyan, Freeza (Namek), Garlic, Android (ewentualnie później Cell Game) i Buu. A to dlatego, że anime jest najzwyczajniej w świecie bardziej rozbudowane.

DBZ Pełnometrażowe - Kwestia poziomów SSJ

Nordbard

Odp.: 1
Wyś.: 1.455
Witam. Z góry mówię, że szukałem podobnego tematu, lecz nigdzie nie znalazłem, tak więc jeśli taki temat już był, proszę o usunięcie tego.

Przechodząc do rzeczy, zastanawia mnie kilka rzeczy odnośnie poziomów bohaterów w filmach pełnometrażowych Dragon Ball Z.
Po pierwsze, film "Brolly: Legendarny Super Saiyan". Wygląda na to, że nasi bohaterowie mają poziomy mocy równe tym tuż przed Cell Game; Goku i Gohan jako Full Power Super Saiyanie, Vegeta Ascended SSJ i Trunks... No własnie, Trunks. Może i nie jest to jakaś mega-trudna do roztrzygnięcia kwestia, ale brak mi pewności, czy w filmie tym Trunks walczył na poziomie USSJ czy może Full Power SSJ? Nie widać przy nim wszak tej muskulatury, typowej dla USSJ, za to prezentuje się podobnie jak Goku i Gohan.

Następna rzecz, DBZ Movie 10. Najsporniejsza chyba kwestia wśród fanów, czyli to, na jakim poziomie walczył Gohan przeciwko Brolliemu. Nie otaczają go co prawda wyładowania elektryczne, lecz radzi sobie z "legendarnym" wiele lepiej niż Saiyanie w poprzedniej kinówce na SSJ. Układ jego włosów też raczej wskazuje na SSJ2. W dodatku w walce przeciwko Brolliemu widzimy u Gohana nietypową przemianę w SSJ(2):
http://www.youtube.com/watch?v=rWGuLMVbH5M
Bo to, że Goku, przybywszy na pomoc synom, był jedynie Super Saiyanem pierwszego poziomu, nie ulega wątpliwości (choć zapewne mógł z łatwością walczyć na SSJ2).

Kolejna rzecz, filmy "Odrodzenie Fuzji" oraz "Atak Smoka". A dokładniej to, czy Vegeta w dwóch tych filmach walczył w formie SSJ2? Tak, tak, jego tez nie otaczały wyładowania elektryczne, tak samo z resztą, jak Gohana.

Byłbym wdzięczny o informacje pochodzące z wiarygodnego źródła wiedzy. Intuicyjne opinie fanów (którzy kiedyś stwierdzili, że Vegetto walczył na SSJ2 tylko dlatego, bo otaczały go wyładowania elektryczne) ani zasłyszane "fakty" mnie nie interesują.

Przesłanie Dragon Balla

Nordbard

Odp.: 16
Wyś.: 10.376
Jeśli już rozprawiać na temat przesłania DB, to tylko na podstawie mangi, bezpośredniego dzieła Toriyamy.

Cóż, manga na pewno pokazuje, że w życiu każdego człowieka ważny jest jego honor i duma, ale też jednocześnie to, że przyjaciele są dla nas bardzo ważni, z nimi łatwiej w życiu podołać przeciwnościom losu i osiągnąć cel.
Co jeszcze można powiedzieć o przesłaniu Dragon Ball'a... Manga pokazuje też, że opłaca się być dobrym niezależnie od wszystkiego, nie tracić wiary i dawać z siebie wszystko w dążeniu do celu.

Mr. Popo jest niebieski - cenzura w DB

Nordbard

Odp.: 35
Wyś.: 22.662
Ujmując jednym słowem - debilizm.

Kto się doszukał motywu murzyna - niewolnika w Mr. Popo jest kretynem na poziomie Zawadzkiej, która stwierdziła, że DB to pornografia.
Nigdy w życiu tak tego nie odebrałem, dla mnie to czysty przypadek i Toriyama pewnie nie miał na celu obrażenia ciemnoskórych (swoją drogą tak stricte czarnego zrobiło go dopiero studio TOEI ANIMATION, bo po mandze raczej trudno odgadnąć, ale przyznać trzeba, że podczas gdy w czarnym kolorze wygląda OK, tak w niebieskim prezentuje się niebywale *źle*).

Shounen napisał(a):
Bo jest sługą. A czarny sługa = niewolnik.
Ale nie jest do ciężkiego uja bity batem i traktowany jak żywe gówno, no ludzie, trzeba mieć potężnie nasrane we łbie, żeby ubzdurać sobie coś podobnego.
Pokazywanie czegoś takiego w telewizji oznacza dyskryminowanie Afroamerykanów, co się bezpośrednio przekłada na dyskryminację Murzynów w świecie rzeczywistym
Okej, jak będą pokazywać białoskórą służkę, to też się powołam na uprowadzane przez Wikingów w średniowieczu słowiańskie kobiety. Bzdura na podobnym poziomie.
stanowi bezpośrednią zachętę do dołączania do grona Ku Klux Klan.
Zaraz wyjdzie, że DB propaguje pedofilię, przemoc, a dodatkowo jeszcze rasizm. Spirala debilizmu ciągnie się w nieskończoność...

Świat schodzi już nawet nie na psy, bo te czworonogi zdają się mieć często więcej rozumu niż ludzie.

Bez wulgaryzmów.
SoheiMajin Gotenks

Soundtrack Dragon Ball Kai

Nordbard

Odp.: 14
Wyś.: 11.634
Shounen napisał(a):
ja mówię o soundtracku, a nie o openingu, lol.
To opening nie wchodzi już w skład soundtrack'u, tak? Zwłaszcza, że "Dragon Soul" często słychać podczas oglądania odcinka DB KAI
A jeśli słuchałeś i masz takie zdanie, to prawdopodobnie słuchałeś na odwal, z przekonaniem, że DBKai to kicha.

Oczywiście, bo przecież inaczej być nie mogło! Twoja racja jest Twojsza niż mojsza.
Łukasz napisał(a):
akurat opening Z "Cha la head cha la" jest koszmarny. Nigdy go nie lubiłem i chyba każdy inny byłby lepszy
No jak dla mnie to jedna z najlepszych piosenek do DBZ, ale okej...
*Shounen napisał(a):
wiele soundtracków zawiera podobne do siebie elementy i motywy, chcąc nie chcąc
Litości... Nie rozumiem rozpaczliwej potrzeby użytkownika (ups, moderatora, przepraszam) bronienia za wszelką cenę reputacji ściezki dźwiękowej DB KAI, kiedy do rewelacyjnych nie należy.
Jeśli już odgrzewają stary kotlet, lansują się, że seria super-hiper-wyhehana w kosmos, to o jakieś ambitniejsze utwory mogliby się postarać. Już oryginalny DBZ był pod tym względem lepszy, bo ścieżka dźwiękowa nie była hollywoodzkim zlepieniem najlepszych motywów, tylko czymś innym, nowym. I tyle.

Soundtrack Dragon Ball Kai

Nordbard

Odp.: 14
Wyś.: 11.634

Dragon Ball AF

Nordbard

Odp.: 368
Wyś.: 168.416
Dragon Ball AF, jakie najchętniej bym obejrzał/przeczytał, to te, które miał zamiar zrobić Toriyama, lecz w końcu zrezygnował. Innymi słowy - kontynuacja Draogn Ball Z, zamiast GT. Jestem piekielnie ciekaw, jak potoczyłyby się losy naszych bohaterów według samego mistrza.
Ale jeśli mowa o kontynuacji DBGT, to widziałem nawet mangę Dragon Ball AF, zrobioną przez bodajże jakieś hiszpańskie wydawnictwo (?). Pojawia się w niej syn Goku i West Kaio-Shin, Xicor (alternatywnie nazywany Zaiko - nie wiem, czemu), któremu owa bogini, jego matka, nakazuje zniszczenie Ziemii i wszystkich jej mieszkańców. Walczą z nim Vegeta i Gohan na poziomach SSJ4, a ostatecznie pokonać pomaga im Kaiobit. I pojawił się nawet przez chwilę Goku na poziomie SSJ5 podczas treningu z Paikuhanem.
Nie wiem jednak, na ile oficjalne było to, co widziałem. Znalazłem to kiedyś na stronie, której już od dawna nie ma. Wszyscy jednak konsekwentnie twierdzą, że DBAF to fake itd. więc prawdopodobne jest, że to było po prostu jakieś dzieło fanów.
Najbardziej mnie jednak śmieszą te wszystkie fotomontaże z Brollim SSJ4 (normalny Brolly LSSJ ze zmienionymi kolorami), Gotenksem SSJ4 (mały (!) Gotenks SSJ3 ze zmienionymi kolorami) rzekomym Son Goku SSJ6, którego obrazek jest w gruncie rzeczy przerobionym SSJ3 czy jakieś nieistniejącej w ogóle fuzji Yamchy i Tiena

[Postać] Goku czy Vegeta?

Nordbard

Odp.: 124
Wyś.: 70.800
Mimo, że Son Goku zaskarbił sobie moją sympatię, mój wybór pada na mrocznego księcia Saiyan. Vegeta jest zdecydowanie moją ulubioną postacią w całym DBZ, nie jest wcale takim aniołkiem, jest w nim dużo skrajnych uczuć, takich jak gniew i nienawiść, ale też miłość. Jest też przede wszystkim dumny. Nie mógł się pogodzić z myślą, że ktoś taki, jak Kakarotto jest silniejszy od saiyańskiego księcia.W dodatku wieść o śmierci własnego syna orzyprawiła go o atak furii i mimo, że nie miał najmniejszych szans, zaatakował o wiele silniejszego od niego Seru.Wiedząc, ile zła uczynił, poświęca się dla ludzi, którym wyrządził tyle zła. A na sam koniec daje z siebie wszystko, wręcz prawie umiera po to, by raz na zawsze pokonać demonicznego Buu.

[Postać] Freezer, Cell czy Buu?

Nordbard

Odp.: 83
Wyś.: 42.401
Do gustu chyba najbardziej przypadł mi Seru. Jest to jedna z najbardziej intrygujących postaci w całej serii, która w kluczowym momencie potrafi zaskoczyć czymś niespodziewanym.
Nie można mu jednak odmówić paru niedociągnięć - na przykład dlaczego wciągnął tylko Androidy #17 i #18, a #16 już nie? Był on wszak silniejszy od dwójki bliźniaków, choć obdarzony innym usposobieniem. Czyżby Cell miał deficyt na wchłanianie cyborgów? Może coś przeoczyłem w anime?
Niemniej jednak walki z żadnym innym przeciwnikiem nie wzbudziły u mnie takich emocji, jak te z Cell'em (najpierw Piccolo, Vegeta, Trunks, Goku, no i Gohan).
Mimo, iż dwie pozostałe postacie również są godne uwagi i ciekawe, brakuje mi u nich tego czegoś, co ma Cell

Który Gogeta lepszy?

Nordbard

Odp.: 27
Wyś.: 10.633
Fajne to forum, na którym nawet moderatorzy dają się wciągnąć w rozmowę nie na temat.

Gogeta jest postacią występującą zarówno w serii Z jak i GT. W tej pierwszej debiutuje w 12. filmie kinowym "Odrodzenie Fuzji" by w dwie minuty rozprawić się z Janembą, a w drugiej powstaje, by pokonać Omega Shenrona. Vegetto to zupełnie inna historia, która miała pokonać Buu, ale na tym się tylko skończyło...

Co do tematu, mój wybór zdecydowanie pada na Gogetę SSJ z DBZ. Ten z GT wcale go nie przypominał, już bardziej pyszałkowatego Vegetto, niż tego gościa, który konkretnie rozprawił się z pacjentem, po którym został tylko pył. Tymczasem to... coś z GT lekceważy przeciwnika i przegrywa w tak głupi sposób. Prędzej bym się tego spodziewał po nieroztropnym Vegetto, ale cóż...
W gruncie rzeczy w obu przypadkach Gogeta nie miał za dużo czasu i okazji na rozwinięcie skrzydeł. Aczkolwiek gdyby w DBZ osiągnął SSJ3, to kto wie, jaka moc by sobą zaprezentował...

Moc Majin Vegety

Nordbard

Odp.: 71
Wyś.: 30.899
Hidden napisał(a):
Jakim cudem Vegeta SSJ mógł się uważać za silniejszego od SSJ2 czy od Dabury?
Zauważ, że Gohan walczył z Daburą na poziomie SSJ1, o czym ewidentnie świadczy aura (w mandze i anime) jak i włosy Gohana.
Jedynym wyjaśnieniem jest to, iż potrafił już osiągnąć SSJ2 zanim go opętał Babidi.
No niekoniecznie, mógł po prostu dzięki ciężkiemu treningowi być tak silny, że mógłby pokonałby Daburę.
Dlaczego więc wielu mówi (a jeszcze więcej im przytakuje) że osiągnął go przy pomocy czarów?
Prawdopodobnie dlatego, że sam Vegeta powiedział, że moc Babidiego tylko uczyniła go silniejszym. Być może nawet tego mu było potrzeba, być osiągnąć poziom SSJ2.

Siła Cell Juniors

Nordbard

Odp.: 24
Wyś.: 12.291
Shounen napisał(a):
czy posiadaly moc tak wielka jak ich tata? Nie wydaje mi sie, bo Cell znacznie dluzej od nich wytrzymal z Gohanem.
Tylko dlatego, bo Gohan specjalnie sie z nim bawił a Cell Juniory zabił natychmiast, bo zagrażały jego przyjaciołom.
angar napisał(a):
wg mnie maja moc rowna cellowi w formie 2
Bzdura. Gdyby tak było, Vegeta, Trunks i Goku nie mieliby najmniejszego problemu z pojedynczym delikwentem.
Jak dla mnie sprawa jest prosta, jeśli mamy porównywać siłę pojedynczego Cell Jr. do Seru, to są na pewno silniejsi niż jego druga forma i trochę słabsi od doskonałej. Tyle.

[Problem] Vegetto/Gogeta SSJ czy SSJ2

Nordbard

Odp.: 17
Wyś.: 16.723
ByczusiaX napisał(a):
Gogeta podczas walki z Janembą osiągnął ssj2. Sądze tak, iż mu włosek tak odstawał.
Co za niebywale niemądre stwierdzenie. "Włosek mu odstawał" także w normalnej formie, wystarczy spojrzeć na grubego Gogetę, który powstał w wyniku nieudanej fuzji. Podobny grubasek wyszedł z niepomyślnego użycia Fusion Dance przez Gotena i Trunksa, lecz włosy pozostały bez zmian. Tak więc teoria loczka poszła się (...).
angar napisał(a):
co do gogety sie nie wypowiadam bo nie uznaje kinowek bo sa niescisle z fabula db
Ale są oficjalnym i autoryzowanym dziełem Toriyamy, więc nic nas nie rusza Twoje ograniczenie się do serii Mimo, że dużo w nich niezgodności - to jest oficjalny DBZ, czy tego chcesz czy nie.
Btw, skoro Vegetto i Gogeta byli AŻ TACY SILNI na zwykłym SSJ, to wolę nie myśleć, jaką moc pokazaliby na SSJ3, który to poziom z łatwością mogli osiągnąć
@DOWN: Może z tym "dziełem" przesadziłem, ale faktem jest, że Akira to autoryzował i potwierdził autentyczność, czy uznał jako DBZ, jak kto woli.

[Walka/Siła] Tenshinhan czy Kuririn? Odwieczna rywalizacja

Nordbard

Odp.: 87
Wyś.: 36.405
Nie ulega wątpliwości, że Tien od początku do końca był silniejszy i lepiej walczył od Krillina. W momencie, gdy go poznajemy, jest on zdolniejszym i bardziej doświadczonym wojownikiem od Krillina. Jest niemal tak silny, jak Goku, który miał z pokonaniem go nie lada kłopoty. Po treningu u Kami jest zdecydowanie najsilniejszym obrońcą Ziemii zaraz po Piccolo (no i, rzecz jasna, Goku), a z pokonaniem go Nappa miał większe trudności niż z Krillanem (jeśli trudnościami można to w ogóle nazwać, no i w końcu Nappa Krillina nie zgładził, choć nieźle pokiereszował). Tenshinhan ponadto odbył trening u Kaio, który niewątpliwie dużo go nauczył i uczynił jeszcze silniejszym. Nie ma więc szans, by nasz mały, łysy (przez pewien czas przyjaciel mógł go przerosnąć. A przytrzymanie Cell'a w drugiej formie to jak na Ziemianina wyczyn godny najlepszych, na który Krillina z pewnością nie było stać

Dubbing

Nordbard

Odp.: 116
Wyś.: 62.629
Al Ed Upek napisał(a):
Nordbard, z takimi linkami to sobie uważaj.
Chill out.
Poza tym gadasz głupoty.
O tak, tak, a to (na 99,9%) tylko dlatego, że moje zdanie nie jest zgodne z Twoim.
A tak w ogóle, widziałeś jeszcze jakieś anime, z angielskim dubbingiem?
Sporo ;P
Ten w Dragonballu jest akurat najgorszy, jaki słyszałem, choć lubię język angielski
No niestety, nie zgodzę się tu. Jak już wspomniałem - FunImation zrobiło genialny dubbing, nawet w porównaniu do pozostałych anime.
co prawda o wiele bardziej w wariancie brytyjskim
Chwila moment, teraz mam wątpliwości, czy mówimy o tym samym dubbingu - Są 2 dubbingi w angielskiej wersji językowej: zrobiony przez amerykański team FunImation i brytyjski Ocean Dub. Jeżeli krytykujesz ten drugi, to się jak najbardziej zgadzam.
to jednak nad wymową nazw własnych mogli trochę dłużej posiedzieć, bo poszli na łatwiznę i wyszło jak gówno w lesie.
Że niby takie złe jest wymawianie "Gołku" czy "Gołhan"? Jeśli to jest dla Was wada, która przekreśla ten dubbing... jeśli W OGÓLE to jest dla Was wadą, to jak na mój gust zwyczajnie w świecie się czepiacie. I tyle.
Brayla napisał(a):
To chyba normalne że po angielsku mówią ''Gołku'' bo taki mają język ''go'' czytają jak ''goł''.
No widocznie nie wszyscy to rozumieją
Moim zdaniem Sean Schemmel doskonale wczuł się w rolę Goku i perfekcyjnie
No ba Za rolę Goku Sean został jednym z moich ulubionych aktorów dubbingowych.
Kyanna napisał(a):
wychodze z złożenia że jak anime to tylko i wyłącznie po japońsku
Hah, też tak kiedyś myślałem

Walki Dragon Ball - X vs Y

Nordbard

Odp.: 364
Wyś.: 155.589
Wydaje mi się, ze była już walka Gogety z Vegetto, ale co tam.
Winner: Gogeta SSJ4
Looser: Vegetto SSJ4
2 lata po pokonaniu siedmiu złych smoków czarodziej Babidi obmyśla, jak się zemścić na Goku i Vegecie - tych, którzy pokonali Buu, pozbawiając go tym samym władzy nad wszechświatem. Dochodzi do wniosku, że jedynym sposobem jest pokonanie wrógów ich własną bronią. Opanowując umysły największych geniuszy zła przebywających w piekle zmusza ich do stworzenia klonów Goku i Vegety, a następnie (w jakiś bliżej nieokreślony sposób) zdobywa święte kolczyki Potara. Oba klony łączą się w potężnego Vegetto SSJ4, którego moc pozwala mu bez problemu wydostać się z piekła i zacząć terroryzować Ziemię.
Wszyscy wojownicy próbowali przeciwstawić się maniakowi, który bez problemu pokonał Gohana, Gotenksa SSJ3, Uuba i Vegetę SSJ4. Gdy sytuacja wydawała sie beznadziejna, przybył Son Goku (jakżeby inaczej ;P), który od razu zmienił się w Super Saiyana czwartego poziomu, dał Vegecie Senzu i wykonując Fusion Dance stworzyli najpotężniejszego wojownika, którego wszechświat kiedykolwiek widział.
Po walce z Omega Shenronem Gogeta wiedział już, że czasu na pokonanie wroga nie ma więcej, niż 15 minut. Tak więc był on zdecydowanie lepiej przygotowany na walkę, którą przyszło mu właśnie stoczyć. Po kilku szybkich ciosach przeciwnicy stwierdzili, że są na niemal identycznym poziomie. Gogeta jednak był w o tyle niekorzystnej sytuacji, że czas działał na jego niekorzyść. Postawił więc wszystko na jedną kartę - puścił Big Bang KameHameHa, na co Vegetto odpowiedział mu podobnym atakiem.
W tej chwili interweniować postanowił również Kaiobit, który uzdrowiwszy poległych wojowników dał im szansę na walkę przeciw klonom. Wspólne siły Gogety, Gotenksa, Uuba i Gohana zdołały w końcu pokonać falę energii Vegetto i posłać go z powrotem do piekła
Next fight:
Super #13 vs Imperfect Cell (czy pierwsza forma Seru, jak kto woli)
Strony: 1, 2  
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook