Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 25 wyników

[Ciekawostki] Gdzie jest ten cały Kaoshin wchłonięty przez Buu?

colar999

Odp.: 8
Wyś.: 1.145
Kaoshin Senior powiedział do Goku jasno, że połączenie za pomocą kolczyków będzie na zawsze.

Co do reszty, kontynuacja DBZ to miał być trening Goku z Uubem, a potem ewentualna walka z Buu, który by się odrodził.
Goku i Vegeta mieli cały czas trenować, aby tym razem dać mu radę w pojedynkę. To miała być kontynuacja, pierwsza nowa saga.
Nie jakiś fioletowy kot rasy devon, no bądźmy poważni.

[Seria] Potencjalne spin offy w świecie Dragon Balla

colar999

Odp.: 7
Wyś.: 1.157
Mnie by interesowało odbudowanie planety Vegeta i poznanie innych członków tej rasy.
Eksploracja kosmosu i walka z rasą Freezera.
To byłby prawdziwy Dragon Ball Z.

[Ciekawostki] Gdzie jest ten cały Kaoshin wchłonięty przez Buu?

colar999

Odp.: 8
Wyś.: 1.145
Tak odpowiedziało, tak że kolczyki potara miały na stałe łączyć dwie istoty.
Goku i Vegeta jakoś nie połączyło. Neptuna i Kibito również nie połączyło.
Tylko Kaoshina Seniora z wiedźmą połączyło na stałe? Powinno go również po śmierci rozdzielić z tą wiedźmą.
A więc na nic nie odpowiedziało.
Zresztą, o czym mowa? Przecież DBS to nic innego jak humorystyczna wersja Dragon Ball, takie wydanie dla dzieci.
Traktowanie tego na poważnie mija się z celem.

[Seria] Kontynuacja DBZ

colar999

Odp.: 1
Wyś.: 564
Czy powstanie kiedyś kontynuacja DBZ, taka z prawdziwego zdarzenia?
Dalsza historia ukazująca nam życie bohaterów, trening Goku z Uubem, dalszy przebieg turnieju, jakiś nowy boss.
Oryginalna kreska, ta sama klimatyczna muzyka.
Długie i ciekawe rozwijanie fabuły, umiejętne jej prowadzenie.
Czy ten poziom jest już poza zasięgiem?
Seria była tworzona prawie 40 lat temu, animatorzy i cała reszta byli wtedy na poziomie pro.
Dzisiaj są kilka poziomów do tyłu, jak widać postęp nie działa na zasadzie zmiany daty w kalendarzu na wyższą cyferkę.
Postęp to stan umysłu, tu i teraz.
Czas, kalendarz, to wszystko to rzeczy subiektywne, narzędzia stworzone przez człowieka.
Moim zdaniem tylko światowy kataklizm, upadek systemu i powrót do korzeni, do normalności, byłby szansą na taką kontynuację.
Nie powrót 40 lat do tyłu, bo nie istnieje nic oprócz teraźniejszości, przeszłość i przyszłość to iluzja, subiektywne wyobrażenia.
Nie da się powrócić do roku 1985, bo ten rok nie istnieje, tak jak nie istnieje rok 2040. Istnieje tylko teraźniejszość.
Dzisiaj nie ma roku 2022, to po prostu [ ort! ] liczba wymyślona przez człowieka, ale obiektywnie nie istnieje nic takiego, jak rok 2022.

Głupota bohaterów w DBZ

colar999

Odp.: 6
Wyś.: 909
vegeta391 napisał(a):
colar999 napisał(a):
Zawsze, gdy pojawiała się jakaś zła postać, z góry zakładali, że trzeba ją zabić i tyle.
Ilu przeciwnikom Gokū proponował, by grzecznie wrócili na swoją planetę i zostawili go w spokoju? Raditz, Nappa, Vegeta, Recoome, Butter, Jeese, Freezer, Cooler, wymieniać dalej? Gokū po prostu lubi się bić, tyle, ale nie jest mordercą, jak wie, że przeciwnik lepiej na tym wyjdzie, gdy zabierze dupę w troki, to tak mu doradza. Piccolo nawet w ostatnim filmie przekonywał Gammę 2, że nie są wrogami i nie ma powody, by mieli walczyć, tłumacząc tym samy, jak Magenta zamydlił im oczy.
I takie komentarze rozumiem. Po to założyłem ten temat, aby dyskutować z ludźmi, istotami inteligentnymi.
Masz rację, nie spojrzałem na to w ten sposób, muszę przemyśleć wiele rzeczy.
Za jakiś czas być może się odezwę. Twój komentarz dał mi wiele do myślenia.

Głupota bohaterów w DBZ

colar999

Odp.: 6
Wyś.: 909
No to super. Odnalazłeś swój sens życia, gratuluję.

Głupota bohaterów w DBZ

colar999

Odp.: 6
Wyś.: 909
Skąd o tym wiesz? Jesteś prorokiem?
A może miałaby miliard momentów kultowych?
Nie masz pojęcia, co by było, gdyby.
Chyba jesteś na tyle dorosły, aby zauważyć, że to nie pokonanie bossa sprawia, że DB dobrze się ogląda.
Chyba na tyle mądry jesteś?
Nie wierzę w to, że dla Ciebie DB jest fajne, bo ktoś się tam bije.
Nie oglądasz tego anime dla walk, nigdy nie oglądałeś, tylko totalny prymityw ogląda coś, aby zobaczyć mordobicie.
Co w walce jest ciekawego? Nic. I każdy z nas o tym wie doskonale.
A więc? Jaką mądrość mi teraz napiszesz?

[Ciekawostki] Gdzie jest ten cały Kaoshin wchłonięty przez Buu?

colar999

Odp.: 8
Wyś.: 1.145
DBS to jest inny dział.

[Pytanie] Jakim cudem Kaito nie wiedział, co się stało z Goku na Namek?

colar999

Odp.: 5
Wyś.: 762
vegeta391 napisał(a):
Trzeba się wyrobić przed banem.
Obrzydliwy komentarz. Dlaczego życzysz mi bana? Coś Ci zrobiłem? Skrzywdziłem Cię?
Miałem zamiar napisać jeszcze wątek o Vegecie, ale stwierdziłem, że byłoby to zbyt mocne, zbyt głębokie.
Ktoś mógł by to źle zrozumieć, więc się wstrzymałem.
Dziwne, że życzysz mi bana, ja bym Ci nigdy nie życzył bana.

[Ciekawostki] Gdzie jest ten cały Kaoshin wchłonięty przez Buu?

colar999

Odp.: 8
Wyś.: 1.145
W DBZ nie ma takiej sagi.

[Pytanie] Jakim cudem Kaito nie wiedział, co się stało z Goku na Namek?

colar999

Odp.: 5
Wyś.: 762
vegeta391 napisał(a):
Na siłę można by założyć, że Kaiō nie widział Gokū odlatującego kapsułą, bo skupił się akurat na wybuchającej Namek.
Wiesz co? To jest już tak na siłę, że masakra.

[Postać] Frezer wcale nie taki wyjątkowy

colar999

Odp.: 2
Wyś.: 681
Alkis napisał(a):
Lecz z biegiem fabuły.
W DBZ nie ma czegoś takiego jak bieg fabuły, a przynajmniej do pewnego czasu tylko jest.
Fabuła w DBZ jest wywracana do góry nogami.
Freezer jest potężny, po czym okazuje się, że doktor występujący jeszcze w DB potrafi tworzyć robociki z siłą bijącą na głowę Freezera.
Samo to jest już nonsensem.
Czyli w DB już mogły istnieć roboty silniejsze od Freezera, tyle że po prostu doktorek jeszcze ich wtedy nie wymyślił.
Nie był tak mądry, jak był w DBZ.
W DBZ nagle stał się tak mądry, wcześniej nie potrafił sobie poradzić z Goku o sile zapewne kilku jednostek.
Posiedział trochę w podziemiu, pomyślał, i wymyślił, że poradzi sobie z Goku, który ma siłę kilku milionów jednostek.
Mega postęp. W zaledwie pare lat gość przeskoczył kilka rewolucji przemysłowych.
Prawda jest taka, że to nie żaden postęp.
Akira po prostu naginał fabułę, bawił się nią, tutaj nie ma żadnej logiki, żadnej.

[Co gdyby] Goku scalił się z Gohanem?

colar999

Odp.: 1
Wyś.: 463
Moim zdaniem powstałaby najpotężniejsza postać w DBZ.
Oczywiście Akira nie dał nam tej przyjemności.
A tak bardzo chciałem zobaczyć tą fuzję.
W zasadzie trudno powiedzieć, jak silna postać by powstała.
Pomijając ogromny poziom mocy, to dochodzi do tego jeszcze kwestia furi Gohana.
Nie dość, że ta postać byłaby potężna, to miałaby jeszcze mega asa w rękawie, gdyby ktoś go rozzłościł.
Połączenie Goku i Vegety chowa się przy połączeniu Goku i Gohana.
Goku zdolny do zamiany w SSJ3 posiadał moc bliską Gohanowi, był o wiele silniejszy od Vegety.
Fuzja najlepsze efekty daje przy połączeniu postaci zbliżonych energią.
Zatem gdyby Goku scalił się z Gohanem to powstałaby naprawdę mega potężna postać, może nawet najpotężniejsza w całym DB.

[Pytanie] Jakim cudem Kaito nie wiedział, co się stało z Goku na Namek?

colar999

Odp.: 5
Wyś.: 762
Jakim cudem mógł nie wiedzieć, że Goku przeżył na Namek? Przecież to nonsens.
Typ obserwuje wszystko, co tam się dzieje, a w szczególności jest skupiony na Goku.
I co, nagle traci zasięg?
To jest jakiś kretynizm po prostu, budowanie atmosfery tajemniczości na siłę.
Kaito musiał takie rzeczy wiedzieć.
Jeżeli to widz miał być w niepewności, to wystarczyło by nie pokazywać Kaito przez kilka odcinków.
A nie palić głupa, że ten nic nie wiedział, a dowiedział się wtedy, gdy my się dowiedzieliśmy, parodia.
Chyba od takiej postaci jak Kaito wymaga się czegoś więcej, a nie że gość wie tyle samo, co Filip siedzący z chrupkami przed TV.
Skoro Goku nie umarł, to Kaito musiał o tym wiedzieć, i doskonale wiedzieć, gdzie się znajduje, co robi.

Inna opcja, mniej prawdopodobna raczej.
Goku miał umrzeć, i umarł, Kaito to stwierdza, i temat zamknięty.
Ale potem nagle zmieniono fabułę, że jednak lepiej będzie, żeby żył.
Więc trzeba było, chcąc nie chcąc, zrobić z Kaito idiotę.

Nie wiem, która opcja jest prawdziwa.

[Ciekawostki] Gdzie jest ten cały Kaoshin wchłonięty przez Buu?

colar999

Odp.: 8
Wyś.: 1.145
Kolejna rzecz, która się kupy nie trzyma.
Gdy Buu wchłania jakąś ofiarę, to ona nie umiera, tylko wewnątrz Buu wytwarza się kokon z tą ofiarą.
Czyli w grubym Buu był kokon z tym Kaoshinem, którego oryginalny Buu wchłonął.
A więc gruby Buu cały czas nosił w sobie tego Kaoshina.
Czemu żaden bezmózg, Neptun czy ktokolwiek nie pomyślał o tym, aby go uwolnić?
Przecież pierwsze co to powinni o tym pomyśleć.
I druga kwestia, no właśnie, co gdyby uwolniono tego Kaoshina?
Buu zmieniłby się w atrapę oryginalnego Buu? Tak samo wyglądający, ale bez energi, i bez zła, które cechowało oryginalnego Buu?
No bo oryginalny Buu się odrodził po odcięciu kokonu z grubym Buu.
A więc były to dwie niezależne już postacie.

[Ciekawostki] Ciało złego Buu, zanim pokonał grubego Buu

colar999

Odp.: 3
Wyś.: 646
Co by się stało, gdyby ktoś stoczył walkę ze złym szarym chudym Buu, zanim ten pokonał grubego Buu?
Jakie właściwości miało jego ciało? Co gdyby otrzymał potężną falę uderzeniową?
Czy tak samo mógł by się odradzać, jak różowy Buu? Z komórek albo z dymu?
W zasadzie to nic o nim nie wiadomo, stoczył tylko jedną walkę z grubym Buu, którą wygrał.
Powstał z dymu, no i nic więcej o nim nie wiadomo.
To, że powstał z dymu może sugerować, że owszem, mógłby się odradzać tak samo, jak różowy Buu, ale czy na pewno?

[Problem] Gohan wyczuwa KI ofiar zjedzonych przez Buu

colar999

Odp.: 1
Wyś.: 491
W 263 odcinku Gohan spotyka się z Buu i stwierdza, że wyczuwa KI ofiar, które Buu zamienił w czekoladę i zjadł.
Mowa między innymi o Bulmie, Chi Chi, Videl, Kuririn, Yamscha i reszta.
Skoro on wyczuwa ich KI, to jakim cudem oni znajdują się w zaświatach?
No właśnie, Akira znowu odwalił lipe.
Gohan nie mógł czuć ich KI, bo to by oznaczało, że wszyscy ludzie, których Buu zjadł, musieliby żyć wewnątrz jego.
Jedynie gruby Buu mógł odbiegać od tej zasady, wszak znaleziono jego kokon wewnątrz Buu.
Kokony innych wojowników były tam w wyniku wchłonięcia, a nie zamiany w czekoladę i zjedzenia.
To byłby nonsens, gdyby wszystkie zjadane przez Buu ofiary miały by żyć wewnątrz niego w kokonach.
Fizycznie nierealne, miejsca by nie starczyło.
Gohan zatem nie mógł czuć ich KI, ani Bulmy ani Videl ani nikogo innego, oprócz grubego Buu.

[Problem] To z powodu Neptuna Buu został uwolniony

colar999

Odp.: 1
Wyś.: 527
To właśnie przez Neptuna został uwolniony Buu.

Gdyby nie on, to Gohanowi nikt nie skradłby energi, a cały turniej przebiegłby normalnie.
Dwaj wysłannicy Babidiego zostaliby zmasakrowani przez drużynę Z.

Pomijając to, że Buu nie zostałby uwolniony, to w dodatku obejrzelibyśmy arcyciekawy turniej.
Vegeta i Goku stoczyli by normalny pojedynek, mielibyśmy wspaniałe widowisko.
Neptun można powiedzieć zepsuł praktycznie wszystko, co się dało zepsuć.

Nawet to, że Vegeta uległ Babidiemu, to również wina Neptuna.
Vegeta miał stoczyć normalną walkę z Goku, ale Neptun to zepsuł, przez co Vegeta uległ Babidiemu.

Gdyby nie Neptun, nie doszło by do tego.

I co z tego, że nikt by nie wiedział, gdzie jest kryjówka Babidiego? To wogle nie ma znaczenia.
Babidi nigdy nie zdobyłby tej energi, więc Buu nigdy by nie został uwolniony.

Szanse mieliby jedynie, gdyby w pojedynke złapali powiedzmy Gohana i ukradli mu energię.

Tylko, po pierwsze, nie daliby mu rady, a po drugie, Goku i reszta wyczuli by, że coś się dzieje, i zjawili by się zaraz.
Zatem gdyby nie Neptun, nie byłoby problemu z Buu.

Co najwyżej któregoś dnia kryjówka Babidiego została by odkryta, ponieważ ten wciąż by kogoś wysyłał, aby kraść komuś energię.
W ten sposób w końcu by się zdemaskował, Goku i reszta polecieli by do niego, pozabijali wszystkich jak leci, i zostałaby tam tylko sama kula z uwięzionym wewnątrz Buu.

I na tym by się skończyło.

Nie istniałby żaden problem ani żadna przeszkoda dla Goku i reszty.
Najsilniejszym wrogiem byłby wówczas Dabra, którego by zmasakrowali.

[Co gdyby] Goku nie uratował Mr Satana?

colar999

Odp.: 3
Wyś.: 659
Shounen napisał(a):
Goku jest głównym bohaterem, więc to oczywiste, że powinien mieć znaczącą rolę w historii.
No i miał znaczącą rolę w histori, zachęcając wszystkich do treningu w specjalnej sali, trenując Gohana, aż w końcu wystawiając go do walki z Cellem. To wszystko było kompletne, Goku wypełnił swoją rolę, i Gohan mógł śmiało wykończyć Cella, nie umniejszając przy tym roli Goku.
No ale niestety, Akira uparł się, że to jednak Goku musi uratować świat, więc wyszło, jak wyszło.

[Postać] Najbardziej denerwująca postać w DBZ

colar999

Odp.: 3
Wyś.: 787
Dla mnie najbardziej denerwującą postacią w DBZ jest Kuririn.
Gęba mu się nie zamyka, za dużo gada, jest po prostu nie do zniesienia.
W 240 odcinku myślałem, że nie wytrzymam, gdy nawijał do Goku.
Czekałem tylko, aż Goku w końcu powie do niego

"Kuririn zamknij mordę bo nie słyszę własnych myśli!".

Albo:

"Kuririn! Skończ pier...ć! Nie słyszę własnych myśli! Możesz się uciszyć?"

Niestety, ale się nie doczekałem.
Szkoda, że Goku tak nie powiedział, ja bym tak powiedział.
Strony: 1, 2  
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook