Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 2.297 wyników

Minecraft x Dragon Ball

vegeta391

Odp.: 2
Wyś.: 180
Obraz

Entuzjaści Majnkrafta pewnie będą pykać.
Ciekawi mnie natomiast, czy Lego podejmie kiedyś temat „kolaboracji” Minecrafta, bo to mógłby być krok w kierunku oficjalnych klocuchów z Dragon Balla. Po Soniku, Mario, Zeldzie, One Piesie czy nadchodzących Pokach pora na Toriyamę.

AI podbija Dragon Balla

vegeta391

Odp.: 4
Wyś.: 896
Legolas napisał(a):
Pytanie tylko, czy nie jest to walka z wiatrakami?
Nie znasz, Pan, narzędzi cenzury.
Jak się zawezmą i znajdą majętnych aliantów, będą w stanie namieszać na rynku, ale to przy założeniu, że będzie krucjata ogólnopotentacka.

Parodie, podróbki, przeróbki

vegeta391

Odp.: 79
Wyś.: 97.754
Erm, naszło mnie na popełnienie czegoś takiego.

Obraz

Dragon Ball Xenoverse 2 [PS4, XONE, PC]

vegeta391

Odp.: 63
Wyś.: 71.913
Obraz


Siedemdziesięciosiedmioletni Ryōichi Tanaka przy osiemdziesięciodziewięcioletniej Masako Nozale brzmi jak Żółwi Pustelnik przy Trunksie. Śmieszne, biorąc pod uwagę, że to ona jest starsza. Ja wiem, że tu pewnie dużo ma specyfika postaci Kaiōshina. Super forma!

Piccolo okradziony

vegeta391

Odp.: 2
Wyś.: 1.640
Shounen napisał(a):
Nie wiem, czy Piccolo chciałby zostawać królem demonów
No, myślę, że jemu by się to należało. Mieszkał by na Ziemi, by móc odbierać Pan z przedszkola. W czym problem? Był kiedyś taki prezydent Świętochłowic, który na stałe mieszkał w Katowicach, i do pracy dojeżdżał, jak była potrzeba xD

[Pytanie] Dragon Ball kontynuowany czy zakończony?

vegeta391

Odp.: 4
Wyś.: 1.729
Kenji Harima napisał(a):
dał nawet robić outscoring Amerykanom
To-to! Kto mówi, że monopol na kreatywność mają Wąchacze Używanych Majtek, Hamburgery przez dekady pokazały, że stać ich naprawdę na wiele.

Kenji Harima napisał(a):
Kiedyś plotka głosiła, że pierwsze co ustalało DB Room to kto i jaką będzie miał transformację, potem robiło się historię. Jeśli taka była baza pod nowe serie to może faktycznie niech to ma pauzę kolejne X lat.
A wiesz, że to w sumie jest już duży plus, bo przynajmniej coś ustalali. Jak już jest rdzeń pod tytułem „nowe uczesanie”, to to są poważne podwaliny pod całkiem, całkiem szaniec, wystarczy tylko tego nie spier…, nie spartolić i można nawet okopać się na tak długo, że wyjdzie z tego porządny tasiemiec, nawet taki w Genki Damę uzbrojony.

Ja bym był nader kontent, gdyby jednocześnie powstawało kilka albo i nawet kilkanaście komiksów/seriali kupfliksa i innego takiego, gdzie każdy produkt byłby targetowany do innej widowni. Jak flaki się sprzedają, niech będą flaki dla zwyroli; dla dzieciaków mogłyby być cukierkowe przygody Gotena i Trunksa; dla normików Gokū i Vegeta i dalsze treningi i rywalizacja do porzygu; dla kobiet na przykład jakieś, ja wiem, okruchy życia połączone z dużą liczbą gołych męskich klat, potem jeszcze jakaś space opera z Jakiem (Jaco), „Police's Tales”, jak to nazwałeś, w formie sitcomu jak najbardziej, taki pełen slapsticku. Ach, pomarzyć.

Dragon Ball Genki Damamatsuri zbawi Dragon Balla?

vegeta391

Odp.: 12
Wyś.: 2.492
Kenji Harima napisał(a):
Akio może odpalać fajerwerki, bo będzie miał Saiyaninów, Frizerów, Androidów, Trunksów, Demonów i transformacji aż do woli.
Nie wiem, czy serio, czy specjalnie żartobliwie, ale jeśli to pierwsze, to, do kroćset, Saiyan!

[Film] W obronie Bio Broly'ego

vegeta391

Odp.: 3
Wyś.: 1.898
Z braku laku napiszę tutaj. Właśnie odświeżałem filma i, kurde, w 13:31, jak Satan robi wejście smoka, to jest motyw z Tygrysiej Maski, a raczej jego początkowe nuty. Ki czort? Ja wiem, że to też spod „kamertonu” Kikuchiego, ale, nooo




Anglojęzyczna DB wiki odnotowuje ów incydent. Osobliwe toto.

Dragon Ball Genki Damamatsuri zbawi Dragon Balla?

vegeta391

Odp.: 12
Wyś.: 2.492
JamnikLele napisał(a):
Ja słyszę go. To on jest. To Kageyama. Naprawdę to on.
O, mea culpa. Ale to się tak jakby nie liczy, bo przecież tego nawet odgrzewanym kotletem nazwać nie można, nagranie jest jota w jotę tym samym wypuszczkiem z 1989 ;P Stara piosenka i nawet nie poprosili go, by ją na nowo zaśpiewał, tylko na bezczela.

[Pytanie] Dragon Ball kontynuowany czy zakończony?

vegeta391

Odp.: 4
Wyś.: 1.729
No, ja bym był zdania, że iść z lorem w kierunku DC Comics czy dawnych Star Warsów; nająć twórców i niech tworzą przeróżne historie, choćby i takie jak reinkarnacja w ciele „postrachu Uprawniaków”. Potem co lepsze można by animować, jak Episode of Bardock ołowka Naho Ōishi.

Dragon Ball Genki Damamatsuri zbawi Dragon Balla?

vegeta391

Odp.: 12
Wyś.: 2.492
JamnikLele napisał(a):
On już z animacją Dragon Ball chyba ma niewiele wspólnego...? Więc pewnie jakaś powtarzalna gierka.
No, w gierkach też go już nie słyszeliśmy od dobry 15 lat (Raging Blast 2), więc tego. Gdyby pojawił się z czymś więcej, niż tylko gościnne odpalantowanie na scenie CHA-LA HEAD-CHA-LA czy WE GOTTA POWER, byłoby naprawdę bombowo.

O tym Soniku mówisz?
JamnikLele napisał(a):
A co myślicie o grze wyscigowej a'la Mario Kart lub Crash Team Racing, ale w realiach Dragon Ball
Przyznam pomysł ciekawy, ale było już coś takiego, chyba tylko raz się tego podjęli i z jakiegoś powodu nie zabrnęli dalej niż na rodzimy rynek:
.

Nie wiem, jak się takie ścigałki w ogóle sprzedają, ale pewnie na nintendo dzieciorom się wszystko da wcisnąć.

Dragon Ball Genki Damamatsuri zbawi Dragon Balla?

vegeta391

Odp.: 12
Wyś.: 2.492
Alkis, znając ciebie, czekasz pewnie na promocyjne animu Diversów
Ja bym się na Daimę nie obraził, ale to była raczej jednorazówka; zakładam, że daliby radę jeszcze coś wymyślić, ale czy miałoby to ręce i nogi, inna kwestia.

Dragon Ball Genki Damamatsuri zbawi Dragon Balla?

vegeta391

Odp.: 12
Wyś.: 2.492
Oby nie był to remake (reboot) pierwszej serii i oby nie skończyło się jak ostatnio przy czymś podobnym (Jump Festa???), gdzie w sumie niczego nowego nie zapowiedzieli.

Parodie, podróbki, przeróbki

vegeta391

Odp.: 79
Wyś.: 97.754


Stare, wiem, ale chyba nie znałem tej akurat sceny. Żona mi podesłała

Hidden

vegeta391

Odp.: 46
Wyś.: 33.676
Jejku, nie trzeba im było głowy zawracać do moich wypocin, teraz czuję się taki „ważny”. Tak już bardziej serio, tak długo, jak produkt końcowy w miarę trzyma ręce i nogi, jest git, „little greena” nie było, to przeciętny zjadacz chleba i tak nic nie zauważy, a jeśli już zauważy, to ma to w rzyci i łyknie nawet padło prosto z translatora google'a z dubbingiem robionym zmianą pitchu syntezatora mowy ivona. Już teraz nie pamiętam (skleroza nie boli), ale mój wpis chyba przede wszystkim był podyktowany podobnymi zabiegami na netlixach i innych, gdzie mało, że mamy tłumaczenie tłumaczenia, to jeszcze masówka robiona typowo bez żadnego zaangażowania, bo nikt za to nie zapłaci.

Hidden

vegeta391

Odp.: 46
Wyś.: 33.676
delikwent napisał(a):
Na szczęście żadna z istniejących polskich wersji dubbingowych nie odpowiada drugiej części zdania, chyba że masz na myśli emisję z napisami na Gametoonie
For sure. Dream on. Nie czas i miejsce na internetowe sprzeczki, ale nie umiem przejść obok oczywistej nieprawdy obojętnie. Myślę, że źle się wyraziłem, powinienem był dodać „klecenie polskiego dubbingu w oparciu o amerykański”. Puść se jakiś odcinek na raz po japońsku, angielsku i polsku. Zobaczysz. Jako że pamięć jest zawodna, a dużo tego dubbingu nie oglądałem, to se „przewertowałem” 15 odcinek Kaia. Nie chce mi się wycinać i szykować zestawień, ale zerknij se, może nie toćka w toćkę, ale grają totalnie pod hamburgerskie nuty. Diagramów tworzyć nie będę, jak to procentowo wychodzi nie wiem, ale na szybko „wysłyszałem” kilka zbuków, w 02:50 gadka genkidamowa niemalże jeden do jednego z amerykańskiego dubbingu (大地 to ziemia, nie jakieś góry xD), potem przydługa gadka Yajirobēgo, gdzie w oryginale tylko mówi „co to” i jęczy, plus jakieś „proszenie kogoś (Boga prosi?) Gokū, by mu genki-dama wyszła, lel, i pod koniec odcinka 15:58 „Vegetowe ukryte pokłady mocy”, co pada wyłącznie w PL i AM dubie. I na przyczepkę 17:14 i nazwanie Yajirobēgo grubym, kolejny wspólny mianownik z Wujkiem Samem, bo w japońskiej wersji to nie występuje, i Vegeta mówi o nim po prostu „dupek”.

Hidden

vegeta391

Odp.: 46
Wyś.: 33.676
Hidden napisał(a):
dubbing zgodny z Kai.
Oj, już lepszy Songo z RTL7 niż tłumaczenie z amerykańskiego dubbingu/napisów i nakładanie tego na japoński dubbing.


Hidden napisał(a):
Ogółem to ja nie cierpię tych 3d bajek, wg mnie zabijają kreatywność i okradają z piękna ręcznej animacji.
Ale fajnie uczą dzieci, że od szczeniaka (pieska?) trzeba robić na chleb, a koty są złe, bo robią dla Humdingera. A tu real-life Rubble:
.


Mój starszy lubi Strażaka Sama i Psi Patrol właśnie, może jeszcze Hot Wheels – Na start! Trochę zbastowałem z hejceniem, jest to koszmarna sieczka (poza Samem), wiadomo, niczego nie uczy, robi wodę z mózgu, ale, ale, może ja nie miałem Cartoon Network (wiadomo, tylko RTL7 FTW!), ale koledzy mieli i oglądali dzieła pokroju Krowy i kurczaka, a to równie wartościowe, co Psi Patrol.

Kasety VHS

vegeta391

Odp.: 4
Wyś.: 503
Chłopie, takie rzeczy to za ciężki szmalec chodzą

Hidden

vegeta391

Odp.: 46
Wyś.: 33.676
Wiesz, co jest najlepsze? Że wcale chyba nie wyjdą na odludków (tak bardzo). Bo DB (i animu wokle) mam wrażenie teraz przeżywają überrenesans. Kurde, aż człowiek się głupio czuje, jak dzieciaki – czekając na kebaba – gadają o Dragon Ballu i dziaders w mojej osobie też czeka i wtrąca się, że w sumie też mi się ta scena podobała, ale lepsza była ta i ta. DB jest na fali, tak że git. Mój czterolatek oglądał ze mną Daimę, niemal wszystkie odcinki urywkami, bo jak to wychodziło, bawiliśmy się lego, ale trochę go, uwaga, przerażał Gomā, to przy strasznych scenach wyłączałem/przewijałem. Ponadto trochę mnie nieraz refleksja nachodziła, że przecież to jest megabrutalne i jednak zastanawiałem się, czy nie wyłączyć i nie zorganizować mu czasu DB jakoś inaczej, ale jemu się nawet w sumie podobało na zasadzie „głupoty taty, ale znośne”. Z drugiej strony myślę sobie wtedy, że ja miałem circa 6 lat jak z mamą DB oglądałem Z trzeciej zaś strony 4 lata a 6 to mega przepaść. Mam jeszcze ciekawostkę, z ostatniej wizyty u naszej doktórki syn wyszedł z naklejką z Kurilínem, było, że „Dragon Ball dla taty”. A pani doktor miała w swoim magicznym pudełku oprócz bingów, stitchów i spajdermenów sporo oryginalnych wlepek. Świat idzie ku dobremu!

PS. Mam nadzieję, że nas – Hidden – siepacze MOPS-u nie wytropią i nie wrzucą dozoru kuratorskiego za „takie te”.

[On-line] Dragon Ball Gekishin Squadra

vegeta391

Odp.: 4
Wyś.: 1.004
A jak to się ma do popularności w Japonii? Jestem zielony w temacie, ale tam jest wiele rzeczy mega popularnych, o których po naszej stronie globu albo zdążyliśmy zapomnieć, albo nawet nigdy do nas nie doszły, vide używane majtki, tentakle, ale też karty perforowane wciąż standardem, automatówki (arcade), w końcu wypożyczalnie DVD, albumy nadal wydawane masowo na CD, telefony z klapką czy chociażby powszechność papierowej prasy albo… faks. To ostatnie w sumie jest też popularne w Stanach, ale reszta dawno zmarła tak w USA, jak w Polszy.

Może Gekishin Squadra miało być ekslusiwem na nihoński rynek, jak Dragon Ball Heros i Dragon Ball Divers, ale w ostatniej chwili stwierdzili, że spróbują zawojować świat? Pewnie w Korei i Wietnamie znajdą się entuzjaści, a i Hamburgerogród swoich amatorów ma.
Strony: 1, 2, 3 ... 113, 114, 115  
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2025 DB Nao
Facebook