
Czy mieliście wtedy takie coś, że nie interesuje was fabuła, tylko walka? Albo coś w tym stylu?
Ja np. nie kapowałem trochę i myslałem, że Krillan, Nappa i Tenshinhan sa spokrewnieni, albo Cell z Picollo. A także, że Goku i Jairobej (tylko przez moment ;p)