ale kurde Goku mial ogonek. A ogonek nie wyrasta od tak na zawolanie. Goku trenowal zeby mu ogonek wyrosl a Vegeta takich cwiczen nie mial a poza tym nie mial na nie czasu. Ale i tak jakby mial ogonek to by predzej sie stal ssj4 bo on w przeciwienstwie do goku umial nad soba panowac w postaci Oozaru.
Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer