Ja wolę Goku. Jest zabawny, silny i nie jest takim dumnym księciem Saiyan jak Vegeta. Gdybym spotkała tego drugiego powiedziałabym mu:
-Wiesz, dał byś na luz.
Znajądz go potraktował by mnie Big Bang Attackiem
"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".
Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.