Łasiczka napisał(a):
No więc jak z waszą tolerancją a propos wieku? Nie trawicie 'młodszych głupków'? Nie cierpicie starszych zarozumialców?
a gdzie tam, jeśli ktoś jest fair w stosunku co do mnie, niezależnie od wieku czemu mam pluć na niego bo jest młodszy/ starszy ?
a to że ktoś jest "młodszym głupkiem" ( w sumie nie wiem jak to interpretujesz ? dajmy na początku, że chmasko się zachowuje, ) to tak samo trace do przygłupa szacunek jak i do przygłupa tak się zachowującego równego mi wiekiem ...
"młodszy głupek" - mniej wiedzy o życiu, mniej inteligentny, nie nadający się do poważnej rozmowy, niestały jeszcze w swoim zdaniu -- > cóż, również do tych ludzi nic nie mam, a to że mają powyższe wady to się da wyrobić, kiedyś też byłam młoda nie ? nie szkodzą mi, aczkolwiek jeśli nie mam z nimi o czym gadać to nie gadam ale stram się przy tym nie wywyższać : P
uważam również, że młodsi ludzie powinni czasem ścisnąć poślady i chamować buziola, no chyba że poprafią rozważnie i spokojnie powiedzieć co straszy człek zrobił źle lub w czymś tam nie ma racji, jeśli zaś nie to JW, po prostu szacuneczek, tak samo i starsi nie takie "ą ę" ale na spokojnie wyjaśnić młodym ( CI drudzy przeważnie mogą mieć wiecej przywilejów w ów sytuacji)
Łasiczka napisał(a):
uważam, że nie ma, no ale tak jak wspominałam młodsi mają trochę inna psyche nie wyrobioną, dopiero przechodzą przez okres dojrzewania i takie tam, niekótrzy nie dorośli do miłości, związki na krótką mete, zaś dajmy na to osoba w wieku 23 chce czegoś wiecej ? może planować sobie już zycie ...
sądzicie że miłość mierzy się w latach?* Czy raczej nie ma to większego znaczenia?
no ale jeśli, młdszy ludź jest już wystarczająco dojrzały, lub starszy jest wystarczająco niedojrzały(wyj się zdarzają ) do młodszej osoby to czemu nie ?
pozdrawiam!