Dobra, dobra i ja coś napiszę, będąc(wczoraj do 344 odcinka doszłam):
Tousen- Mój ulubiony kapitan. Niewidomy i opanowany, chcący sprawiedliwości. Szkoda, że dopiero pod koniec widział.Niestety, ale no właśnie, pozwolę sobie zacytować koleżankę Amino:
ślepo (w jego przypadku to słowo pasuje idealnie) oddanym pomocnikiem Aizena.
Aż mi było przykro jak zginął.
Ikimaru- Nie, nie lubię go. Dla mnie był nudny i bez charakteru. Jak zginął to jakoś mi było obojętne.
Aizen- Takich czarnych bohaterów jak on zwykle nie lubię, ale miał w sobie ,,coś" że go polubiłam.
Kuchiki Byakuya- Kolejny którego nie trawię. Sztywny,zimny,zarozumiały, wymieniać dalej. I że by własną siostrę na śmierć posłał, brr.
Soi Fon- od początku wydawała mi się fajna i ciekawa. Ma interesujący styl walki.
Hitsuyaga- Ta, ok, momentalnie zbyt wyidealizowany, ale da się go lubić.Te jego lodowe skrzydła i sposób walki lodem
Zaraki- Te jego kłótnie z Yachiru i że ją nosi na plecach , hehe. I to jego mylenie kierunków.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"