» Koszykówka - temat drugi ocena: 9,50 (głosy: 2)110

Nie wiem jak on gra teraz, ale generalnie nie jest za ciekawy. Z tymże trudno będzie im się go pozbyć. Orlando nie weźmie udziału w takiej wymianie. Jak sądzisz, co tam jeszcze ciekawego może wyniknąć?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Moim zdaniem Orlando nie odda Gortata, bo przecież nie po to wyrównywali rok temu ofertę, jaką złożyło Dallas. Wydaje mi się, że co najwyżej za rok, dwa ma szansę trafić do drużyny mało liczącej się w NBA jak np. Wolves, gdzie będzie mógł grać dłużej kosztem braku wyników. Nie wiem co jest lepsze? Warto też dodać, że Gortat często nabija sobie statystyki w tzw. "garbage time", gdzie Orlando ma już solidną 20 punktową przewagę i nikomu innemu oprócz niego nie chce się grać.

Toteż ten garbage time go nie rozwija. Niby ma tam tego Howarda i Ewinga, ale jednak gra rozwija bardziej. Grałby 30 minut w jakimś dziadowskim zespole, to by mu się i statsy poprawiły i sam nabrałby pożytecznego doświadczenia. Póki co zanosi się na 10 minut przez 5 lat.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Logan opuścił Gdynię, do Gdyni poszedł Szubarga, Anwil zakontraktował Berishę. W planach mamy jeszcze jednego znaczącego Polaka, mówi się o Śniegu lub Majewskim. Ja bym bardzo chciał obu, ale bardziej Majewskiego, trochę większa gwarancja na dobrą i równą grę. Ale może wiek nie będzie czynił Śniegowi problemów. Chciałbym żeby zostali Chanas, Sullivan i Mujo. Dunn też by mógł, ale po tym nierównym sezonie ciężko będzie mu zaufać. No i zostali Pluta i Jovanović. A co w Koszalinie, Dan?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Zakontraktowali trenera, jakiś anglosas z doświadczeniem w lidze litewskiej. Transfery na etapie rozmów z agentami, Tica odszedł do Basketu, o reszcie mało co wiem.

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Anwil zwolnił Joyce'a, bo ten chciał jednocześnie grać w dwóch zespołach, lol. No mamy problem z Polakami, ale pojawiła się plotka, jakoby miał do nas wrócić Ignerski.

A z innej beczki. Dan, co sądzisz o tym burdelu, który się dzieje za sprawą Assecco?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

!? jest, że Prokomowi nadaje się status drużyny elitarnej, która może sobie pozwolić sobie na dodatkowe przywileje profity, spieprzając cały terminarz ligi. Z drugiej strony, udział w tylu rozgrywkach odbije się prędzej czy później na formie i dyspozycji zawodników, co może skutkować tym, że Prokom znajdzie się w zasięgu wielu drużyn z PLK, zważając na to, że w tym roku nie są już tak mocni.

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Dorobi się na VLB czy jak to się nazywa. !? mnie to, że teraz wszyscy będą się bić po to, by dostąpić zaszczytu gry w szostce z Gdynią, w nagrodę dostając wyzerowany licznik. A ten ćwok z PLK, którego nazwiska nawet nie będę wymieniał, może w dupę sobie wsadzić argument, że w Lidze Adriatyckiej taki system działa. Ich burdel to ich sprawa, nie trzeba tego przenosić do nas.
W Stanach latają na całej długości i szerokości kraju grając nawet po setkę spotkań w sezonie, taki system też działa.
I jeszcze jedno mnie dziwi, w tym, co te pedały opowiadają. Jak to !? możliwe, że zainteresowanie ligą wzrośnie, jeżeli przez pół sezonu jej mistrz nie raczy nawet się rozgrzać w towarzystwie innych zespołów.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Anwil też ubiegał się o grę w tej lidze, ale cały czas robię sobie nadzieję, że Polatowski ani przez chwilę nie zamierzał ubiegać się o taki ekwiwalent w zamian za reprezentowanie polskiej koszykówki.
Mam nadzieję, że przyjdzie dzień, w którym ten zespół zniknie na dobre, a jego miejsce zajmie chociażby Śląsk Wrocław.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Anwil ma nowe logo.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Za niecały miesiąc początek sezonu, drużyny kompletują składy, ale powstaje już zarys sił i potencjału poszczególnych. Z drużyny mistrza Polski odeszli Logan i Woods, a Szubarga nabawił się kontuzji. W dodatku w sparingach Prokom nie radzi sobie zbyt dobrze, porażka 57:85 z Uniksem Kazań najlepiej o tym świadczy. Sukces w Eurolidze sprzed roku pewnie przyćmi kompromitacja w tegorocznym. O dziwo beniaminki radzą sobie całkiem nieźle przed sezonem, co zapowiada bardzo interesujące rozgrywki. 6 października formę Gdynian sprawdzą gracze AZS-u w Superpucharze Polski, liczę, że wygrana akademików zainicjuje ciąg porażek Asseco i liga wróci do normalności.

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Anwil wysoko wygrał w zamkniętym sparingu ze Spójnią. Brakuje jeszcze jednego wysokiego, w sparingu nie grał też Mucić - nowa czwórka. Skład buduje się dość wolno, bo przecież Griszczuk był trenerem kadry. Trochę obawiam się tego, jak poradzi sobie dziesiątka, bo dwunastkę mają uzupełniać juniorzy. Mam nadzieję, żę jednak będzie spox.
Warto nadmienić, iż zwiększyła się odległość dla rzutów za 3, zmienił się też kształt trumny, w której teraz nie można złapać faulu ofensywnego. Fajnie, że Prokom dostaje w dupę, ale to niestety nadal tylko sparingi.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

W sumie nic nie wiedziałem o odejściu Woodsa. O Loganie słyszałem. Szkoda, oboje byli motorem napędowym Prokomu. Podejrzewam, że Europy w tym roku tak nie zaskoczą jak w poprzednim sezonie. Może być w końcu ciekawszy sezon. Nie wydaje mi się jednak, żeby była niespodzianka w postaci jakiegoś rewelacyjnego wyniku zespołu z dołu tabeli. Jak zwykle pewnie Anwil postara się powalczyć, jakiś Zgorzelec czy Koszalin. Cały czas cierpię na brak Śląska w lidze : / Ktoś wie czy jest szansa odbudowy zespołu, i na powtórną walkę o medale mistrzostw Polski Wrocławian?

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Będzie kasa będzie walka.
Ja bym sobie życzył, prócz czegoś tak prozaicznego jak anihilacja Prokomu, żeby nie kombinowano z grupami 1-6, 7-12 czy coś w tym stylu.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

To co zrobił Krazue to skandal, bez komentarza.
Anwil ma obecnie bilans 2-1, a skład wygląda nieżle, lecz moim zdaniem dużym błędem było odrzucenie Mosesa.
Jeśli chodzi o kosza międzynarodowego to Polacy mimo wszystko pokazali się z dobrej strony na EB 2011. Porażka z UK niepotrzebna, ale z Turcją byle kto nie wygrywa. A nie zapominajmy, że nie zapominajmy, że nie grali Gortat, Lampe i Ignerski. Ja jestem zadowolony. Jeśli chodzi o NBA - w końcu Bullsi się odrodzili, ale mistrza zgarnęli Mavs. Cieszę się, długo byli na górze, ale mistrza nie mieli, a i Nowitzki pracował na swoje. Oby kolejnymi mistrzami byli Bullsi.

A wy coś macie do powiedzienia o koszu?
Ja ze swojej strony zbudowałem bardzo dobrą formę na ten sezon, choć przypłaciłem ją lewym kolanem.
Byłbym zapomniał, każda wielka kariera musi dobiec końca, w tym roku karierę zakończył Andrzej Pluta - legenda polskiej i włocławskiej koszykówki. http://www.youtube.com/watch?v=o2CVnjpeUoY
Oczywiście koszulki z nr 10 już nikt we Włocławku nie założy. 12 też, bo ta należała do Igora Griszczuka. http://www.youtube.com/watch?v=0G5mYphyroQ

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Ostatnio tracę celność, nawet na bardzo bliskie dystanse, trafiam w obręcz, ale częściej się odbija niż wpada. Jest na to jakiś dobry sposób, bez większej straty czasu?

Myślę o rzucaniu o tarczę, ale nie jestem przyzwyczajony.

---

Nie da się oszukać celności. Po prostu wypadłeś z formy i musisz ją odzyskać. Rzucać, rzucać i rzucać. Ja tak ci źle, możesz opcjonalnie zmienić technikę. Ja np. rzucam prawie że bez wyskoku za 3, za to z bliska z wysokim wyskokiem i do tego wyżej znad głowy wyrzucam. Ale przede wszystkim musisz rzucać.

I nie ma czegoś takiego, jak rzucanie o tarczę z przyzwyczajenia. Rzuca się o tarczę z bliska i z ukosa, ew. z lekkiego boku. Reszta rzutów o tarczę to fuksy. Koszykówka to sport polegający na wrzuceniu piłki w obręcz, nie w obręcz o tarczę. 95% rzutów, to rzuty prosto w obręcz, więc nie ma co rozmieniać się na drobne po to tylko, żeby rzucić o tarczę. Chcesz za 3, osobiste, z boku rzucać z premedytacją o tarczę?

Jeśli chcesz zobaczyć jakiś ładny rzut, to spróbuj tak, jak robi to Ray Allen.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Dzięki za radę Joe.

I mam jeszcze jedno pytanie Joe, czy jak kozłujesz piłkę, i ta piłka znajduje się ponad Twoim ramieniem, a nawet głową, to to jest błąd?

---

Sędzia może odgwizdać ci piłkę noszoną, w biegu zrobi to z całą pewnością. Poza tym takie kozłowanie jest niebezpieczne, poważnie ryzykujesz stratą, a plusów takiego czegoś nie ma.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

To nie ja tak kozłuje dzięki

---

Jak tam ci idzie gra Mateuszu?
Ja tam zacząłem jako tako regularnie już blokować, co przy moim wzroście jest małym wyczynem. Ostro przepracowałem wakacje, teraz też gram regularnie, z tym felerem jednak, że pogruchotałem sobie lewe kolano, które często mnie boli, a jest nawet tak, że po nocy nie mogę wyprostować nogi przez cały dzień tak, by nie odczuwać bólu, a czasem nawet w ogóle nie mogę. W ogóle czeka mnie wizyta u ortopedy, a ja się boję, że skończy się to operacją. Jakby tego było mało, do tradycyjnego już problemu z prawą kostką doszedł problem z lewą, która w tym roku też zaczęła mi się wykręcać. Bolą mnie też plecy. Ale w sumie nie przeszkadza mi to w rozwoju.
Doszedłem do wniosku, że dalej pozwoli mi już tylko większa masa, a wraz z nią siła. Powoli udaje mi się przybierać na masie, w pół roku udało mi się zrobić z 5 kg. Do urodzin może mi się nie uda zrobić tej 70, ale w ciągu pół roku może już tak. W wakacje będę pracował nad wyskokiem, choć w tym wieku będzie to już utrudnione. Ciało zesztywniało, więc cała nadzieja w sile. A już względnie niewiele mi brakuje, bo rekordowo skoczyłem 3,08, a na 3 metrowym czasem uda mi się zrobić wsad. Potrzebuję jednak do tego dwóch rzeczy: dnia konia i otwartego terenu.
Rzut mi się pogorszył, ale to dlatego że ostatnio go zaniedbałem na rzecz gry w obronie, która zresztą zawsze mi lepiej wychodziła niż atak. Mogę śmiało powiedzieć, że zbiórkę mam taką, jak chłopaki o 10, może 15cm wyżsi. W dużej mierze to kwestia dobrego wyczucia i umiejętności ustawienia się, a tego w sumie mi nie brakuje, zwłaszcza przy zbiórkach w ataku.

Dość już o mnie. Anwil przegrał już 5 mecz w tym sezonie, z czego wybaczyć można 2, góra jeszcze tę z Zieloną Górą. Bilans nie jest tragedią, ale sam fakt, że przegraliśmy z Treflem w marnym stylu, a jesteśmy póki co poza trójką i wejście do trojki trzeba ponownie wywalczyć, sprawia że można poczuć się zażenowanym, bądź chociaż zaniepokojonym. Niepokoi mnie Edwards i jego leniwy styl gry. Jutro przyjeżdża Słupsk i trzeba koniecznie wygrać.
Dla tych, co jeszcze nie wiedzą, w niedzielę zaczyna się NBA.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD