Legenda głosi, że pewnego razu drobnym ruchem dłoni zabił konia i kiedy później oglądano martwe zwierzę nikt nie był w stanie znaleść żadnego śladu na powierzchni ciała, za to jego wnętrzności zostały całkowicie zmiażdżone. Mistrz Kuo rozbił również 12 cegieł uderzeniem dłoni!
On sam przeszedł przez Syberię aby zmieżyć się z rosyjskimi zapaśnikami, których zabijał 1nym uderzeniem!
I tak doskonaląc się przez całe życie poprzez wiele wyzwań np.walka ze 100 przeciwników po rząd (byłi to ludzie wyselkekcjonowani wszyscy posiadali przynajmniej czarny pas a i tak nie którzy padali po jednym uderzeniu )oraz walki ze zwierzętami tj.z bykami(chciał także zmierzyć z tygrysem ale rząd kraju w którym sie znajdował nie zezwolił mu na to)
Pewnei mnei za to zbluzgacie, ale jak by nie patrzyć to są chińskie legendy..a jak to legendy zazwyczaj w nich jest tylko troszkę prawdy. Czy sądzicie, iż możliwie jest (fizycznie) pokonanie 100 przeciwników pod rząd?? Czy sądzicie iż coś takiego nazywało by się hwałą i dokonaniem, a nie morderstwem? Spójrzmy na to w sposób bardziej racjonalny... Wedlug mnie na pewno byli oni wielkimi wojownikami, jednak są to tylko legendy.
Pewnei mnei za to zbluzgacie, ale jak by nie patrzyć to są chińskie legendy..a jak to legendy zazwyczaj w nich jest tylko troszkę prawdy. Czy sądzicie, iż możliwie jest (fizycznie) pokonanie 100 przeciwników pod rząd?? Czy sądzicie iż coś takiego nazywało by się hwałą i dokonaniem, a nie morderstwem? Spójrzmy na to w sposób bardziej racjonalny... Wedlug mnie na pewno byli oni wielkimi wojownikami, jednak są to tylko legendy.
Niektórzy ludzie potrafią dokonywać rzeczy niezwykłych - przełamywać bariery...
Co więcej Masutatsu Oyama jako jedyny na świecie, przeszedł test potrójnego Kumite! Przez 3 dni pod rząd, przechodził przez test 100 kumite!
Co więcej Masutatsu Oyama jako jedyny na świecie, przeszedł test potrójnego Kumite! Przez 3 dni pod rząd, przechodził przez test 100 kumite!
potrójnego kumite!
Bruce był dobry, ale nie najlepszy.. Co prawda według mnie jest historią, gdyż był wielkim człowiekiem, ale na dziś dzień są lepsi od niego...
Dla mnie wielkim czowiekiem był np. Fredi Mercury...