[Postać] Gohan podczas Cell games postać czy moment? - Forum Dragon Ball Nao

Alkis

Full Power SSJ

Wiek: 22
Dni na forum: 1.575
Posty: 667

Kiedyś już zrobiłem post o Gohanie, i dotyczył nie zrozumienia jego rozwoju na przestrzeni całej serii. Dziś skupię się na Gohanie z okresu Cell games gdy po raz drugi (pierwszy był w komnacie ducha i czasu na chwilę) osiągnął SSJ2. Czy Gohan jest tak lubiany bo wynikało to z rozwoju, Czy po prostu wszyscy jarali się jak pochodnia dlatego że się wnerwił, i badassował przez następne 10 odcinków by show mogło trwać w najlepsze. Bo okres Cell games to opinie że to był najlepszy Gohan i lepszego nie było, nie ma i nie będzie oraz skończył się na Cell sadze a dalej to nie Gohan.

Nie raz mam takie wrażenie że część społeczności wybrało sobie ten moment Gohana, ignorując wcześniejszą i późniejszą część, bo Gohan był moją ulubioną postacią jak kopał dupe Cellowi, a później przestał być bo już nie był taki jak wtedy. Wtedy sobie myślę że nie jesteś fanem postaci tylko momentu z jego życia/historii, fan powinien rozumieć postać którą lubi i akceptować jej decyzje na przestrzeni serii wynikające z jej rozwoju postaci, a nie wybierać fragment z życia i mówić to jest Gohan a ten wcześniejszy czy późniejszy to jakiś cieć i tylko wtedy był fajny.

Gohan poza tym że wtedy był badassem to był aroganckim gnojem, który przez swoje upojenie mocą doprowadził do sytuacji gdzie jego własny ojciec musiał oddać życie za ziemię. Show must go on nie dało by się tej historii napisać inaczej, by Gohan nie był gnojem i zachowywał się mądrzej, i jeszcze by wyglądało to tak samo dobrze jak wygląda teraz. Problem jest taki że po Cell sadze niczego się nie nauczył, i w Buu sadze po zdobyciu Mystica tak fleksował po Buu że jest ćwierćmózgiem, po czym Buu szczwanie wchłonął Gotenksa i wyszło na to kto naprawdę był głupi. Dobra ale to nie miało być o Buu sadze, to tylko lekka wspominka.

Moim zdaniem jeśli lubi się jakąś postać to lubi się ją nie tylko ze względu na na badass momenty, ale za całokształt jej postępowań, poglądów i sposobu życia. Być może była to najlepsza wersja Gohana do tej pory, ale jak czasem widzę komentarze że jakaś postać jest moją ulubioną tylko na chwilę bo wtedy i wtedy, to znaczy że nie jest to jego ulubiona postać a sceny z udziałem tej postaci. To tak jak lubić Goku z namek, tylko dlatego że po transformacji w ssj był savage wobec Friezy.
Postać powinno się oceniać przez pryzmat całości jej życia i postępowań, a nie przez jedną godzinę z jej życia.

No cóż tyle odemnie i zapraszam do dyskusji

11.10.2021, 10:00

vegeta391 Mężczyzna

Super Saiyanin 4

Wiek: 30
Dni na forum: 5.739
Plusy: 5
Posty: 2.022

Nigdy nie lubiłem bachora, momentami nawet szczerze go nie cierpiałem, chyba już wolę Trunksa z przyszłości. Dopiero właśnie w sadze Majin Bū pierworodny naszej małpy stał się w miarę do zniesienia. Pajacowanie, wygibasy, szkoła i praca naukowa to jest to, do tego się nadaje, i niech tak będzie. Takich ludzi też trzeba. A momenty, w których pierze Nappę, Freezera czy Cella, owszem, robią wrażenie, ale to nie jest duch Son Gohana. Gohan złapał ospę wietrzną, ale nie czarną, było, minęło, strupy spadły. Vegeta i Gokū żyją w starożytności i mają trąd. C'est la vie.

MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

12.10.2021, 16:08

Alkis

Full Power SSJ

Wiek: 22
Dni na forum: 1.575
Posty: 667

Cieszę się że jako postać robi to co lubi, a nie robi to czego chce od niego fandom. Niech sobie będzie tym molem książkowym ale niech przynajmniej nie straci formy jak w Fukkatsu no F.

13.10.2021, 13:56

» [Postać] Gohan podczas Cell games postać czy moment?