Forum Dragon Ball Nao

» Galactic Patrol Prisoner Arc: recenzja ze spoilerami

Alkis Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Alkis
Wiek: 22
Dni na forum: 1.574
Posty: 667
Zacznę od fabuły która jest typowo Dragon Ballowa, ot kolejny złoczyńca pojawił się na radarze i trzeba go pokonać. Fabuła skupia się na zbiegłym więźniu galaktycznego patrolu pożeracza planet Moro, na plus jest to że od innych antagonistów przez dużą część rozdziałów, wyróżniał się wyglądem (kozia twarz to coś nowego jak na to Universum), nie był silny tak po prostu jak Jiren czy Broly a posługiwał się magią i absorpcją energii życiowej by zbudować sobie przewagę nad przeciwnikiem.

WĄTEK VEGETY I PLANETY YARDRAT

Dobrym pomysłem autorów jest ewolucja Vegety jako postaci który po złu jakie wyrządził Nameczanom chciał odpokutować i dopilnować by mieszkańcy Namek żyli w pokoju i nie byli nękani, ba nawet zwrócił im życie za pomocą techniki o nazwie force spirit fission (polegającej na odebraniu ukradzionej energii lub nawet rozszczepieniu fuzji) wyuczonej na płacenie Yardrat.
W temacie Yardrat jest to bardzo ciekawy zabieg fabularny, bo Toyotaro z Toriyamą zdecydowali się akurat w tym arcu rzucić nam duże informacje o tej planecie i istotach na niej zamieszkujących. Moim zdaniem to Toriyama powinien rozwinąć w latach dziewięćdziesiątych gdy rysował mangę i po prostu szkoda że teraz dowiadujemy się tak ciekawych informacji.

MERRUS JEGO TOŻSAMOŚĆ I TRENING SON GOKU
Merrus jako anioł który dostał się do galaktycznego patrolu by zrozumieć lepiej działanie wszechświata to ciekawy pomysł, cieszy mnie że ta informacja jest wprowadzana stopniowo w formie poszlak. Problem już się zaczyna gdy Goku poprosił go o trening tylko dlatego że wydawało mu się że pomoże mu opanować pewną technikę, ale skąd on może być tego pewny gdy nawet nie wiedział o jego tożsamości, gdyby się wcześniej dowiedział to miało by większy sens bo z punktu widzenia fabuły wychodzi na to że galaktyczny policjant jest wstanie pomóc mi opanować technikę Bogów bo Goku się tak wydaje. Jego późniejsza śmierć jest dobrze zrobiona gdyż było Goku wiedział że Meerus poniesie konsekwencje jeśli będzie kontynuował walkę (co się później dzieje). Goku po tych wszystkich bojach zdał sobie sprawę że furia to chwilowy power up, na dłuższą metę nie wiele pomoże i uświadomił sobie że dzięki poświęceniu Merrusw że wszyscy dookoła się poświęcają dla pokoju gdzie on cały czas myślał jakiego by tu nowego gościa nie ubić.
Goku się opanował i zrozumiał że musi zachować spokój w obliczu szoku i silnym emocjom by osiągnąć UI bo fizycznie był na to gotowy ale brakowało tylko jednego elementu by dopełnić UI.

MORO + 73
Nie podoba mi się projekt Moro po absorbcji 73,wygląda jak Cell co jest rozczarowujące, Vegeta mógłby wtedy go dobić ale Toyotaro musiał coś wykombinować by zakończenie nie było pozbawione emocji. Co nie zmienia faktu że uraczono nas dobrymi scenami jak Moro przedziurawił Goku i Piccolo i jak zmieszał z błotem całą reszte Z teamu, brutalność jak w najlepszych latach Zetki.

FINAŁ
Ultra Instynk jest POTĘŻNY, to jak Goku przez cały 64 rozdział masakrował Moro było piękne robił z nim co chciał. Numer z Senzu obronił się tym że to nic nie zmieniło jak tylko Moro spróbował zaatakować Goku to UI tak wpłynął na ciało Goku że stwardniało do tego stopnia że Moro połamał sobie rękę. bardzo nie podobał mi się Moro połączonego z planetą i tego że ten kamień z mocą Merrusa mógł leżeć wszędzie a leżał akurat tak blisko Goku i Moro, Moro założył na głowę ten kamień i zyskał UI ale na szczęście UI to nie jest umiejętność którą można mieć od TAK i po prostu jeśli ciało nie jest odpowiednio wyćwiczone to ta boska moc wyniszcza ciało. Moro by zachować moc próbuje połączyć się z planetą co wydaje się głupie (trudno coś oceniać jeśli nie zna się następnego rozdziału), cieszy mnie to że Vegeta odegrał dużą rolę w finale i przekazywał całą moc od wojowników Z Goku by ten rozbił kryształ, co lepsze okazało się że moce Dai Kaioshina które rozdzieliły się na Dobrego i złego Bu przeszły na UUba gdyż potencjał UUba bez boskich mocy nie był by taki duży, bo po co Goku miałby szkolić reinkarnacje Bu jeśli sojusznicy pokroju Bu nie są tak skuteczni w dobie boskich form i technik, gdyby UUb faktycznie był tak silny jak Buu to po prostu byłby tak mocny jak Gohan obecnie i nadawał by się do walk z przeciwnikami klasy B, teraz faktycznie Goku ma powód by trenować UUba gdyż szkoda by było zaprzepaścić taki talent.

KARA DLA BEERUSA I POWRÓT MERRUSA
Powrót Merrusa mnie nie dziwi (wszak w DB prawie nikt nie umiera na zawsze, cieszy mnie też to że nie jest już aniołem a śmiertelnikiem bo w roli galaktycznego agenta sprawdza się lepiej niż w roli anioła.
Niby kara a jednak praca niańki dla Zeno, to była śmieszna scena, uśmiałem się niemiłosiernie, cieszy mnie to że Zeno nie wymazał Beerusa ani nie zwolnił po prostu musiał się trochę upokorzyć.
Swoją drogą to zdjęcie pamiątkowe Goku i Vegety z patrolmanami było urocze.


Podsumowanie: Saga więźnia galaktycznego patrolu to Arc który robi dwa kroki do przodu i jeden w tył, ma dużo dobrych elementów i trochę głupich, polecam ją każdemu fanowi tego Universum.
Ocena Arcu 7,25/10
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » Galactic Patrol Prisoner Arc: recenzja ze spoilerami
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook