Początek Vale Tudo na arenie międzynarodowej.
W 1993 roku Rorion razem z Arturem Davie (były żołnierz U.S. Marines) zorganizowali w USA pierwszy turniej Vale Tudo o charakterze międzynarodowym. Zasady były znikome - zakaz gryzienia, wkładania palców do oczu, uszu, ust i nosa oraz chwytania palcami za krtań. Ograniczenia te przy poziomie wyszkolenia zawodników były praktycznie bez znaczenia. Nie było ograniczeń czasu ani podziału na rundy. Nie postawiono żadnych wymagań co do stroju. W Ultimate Fighting Championship wzięła udział światowa elita sztuk i sportów walki. Z ponad trzystu chętnych wybrano najlepszych i najbardziej utytułowanych zawodników. Najgłośniejsze są pierwsze edycje UFC, ponieważ właśnie na nich reprezentowany był cały wachlarz styli. Póˇniej różnorodność z oczywistych przyczyn zanikła. Pierwszy turniej wygrał nieoczekiwanie Royce Gracie, reprezentujący Brazylijskie Jiu-jitsu. Dosłownie zdeklasował swoich rywali. Będąc najlżejszym (!) uczestnikiem imprezy pokonał m.in. Kena Shamrocka (20kg cięższy mistrz shootfightingu), a w finale Gerarda Gordeau (18kg cięższy mistrz karate kyokushin). Noc 12 listopada 1993 roku oznaczała początek rewolucji w sposobie walki wręcz. Tradycyjne, wschodnie sztuki walki okazały się bezradne w takiej konfrontacji. Zaistniałą sytuację doskonale skomentował Jim Brown: "Dzisiejszego wieczoru okazało się, że walka jest czymś zupełnie innym niż myśleliśmy". Royce tryumfował także w II i IV edycji UFC, pokonując m.in. Minoki Ichicharę (żywa legenda karate, 11-sto krotny mistrz świata z rekordem 56-0, 20k.o), Rona Van Cliefa (10 dan goju ryu karate), Dana Severna (37kg cięższy zapaśnik), Remco Pardoela (mistrz jiu jitsu, judo), Jasona DeLucia (mistrz kung fu) oraz wielu innych światowej klasy mistrzów. Zaskakujący był również sposób, w jaki Royce zwyciężał swoich przeciwników: ściągał ich na ziemię, po czym zakładał dˇwignię lub duszenie, nie robiąc im żadnej krzywdy. Było oczywiście wiele innych ekscytujących pojedynków. Warto wspomnieć np. mecz Keitha Hackneya (91kg, kenpo karate) z trzykrotnie cięższym (!) Emmanuelem Yarborough (280kg, sumo). Hackney znokautował sumokę, aby podczas kolejnej edycji turnieju ulec Royce'owi Gracie. W tym miejscu rodzi się pytanie, co jest przyczyną takiego obrotu sprawy: człowiek czy styl? Odpowiedˇ na to pytanie brzmi "STYL". Po sukcesie amerykańskiego UFC podobne zawody zaczęto rozgrywać przede wszystkim w Japonii (Pride, Japan Vale Tudo Open) a także w Kanadzie, Rosji i innych krajach. Wszędzie efekt był taki sam: na ringu dominowali styliści Brazylijskiego Jiu-jitsu, a zwłaszcza członkowie sławnej rodziny Gracie, która opracowała ten system. Dobrze radzili sobie również zapaśnicy, sambiści i shootfighterzy - generalnie chwytacze. Walki te są oczywiście nagrane, możesz je zobaczyć na własne oczy i samodzielnie ocenić... Helio, ojciec Royca, jeden z twórców Gracie Jiu Jitsu otrzymał honorowy tutył Pierwszego Ultimate Fighter'a. W USA przyjęto określenie No Holds Barred (wszystkie chwyty dozwolone) dla nazwania tego typu zawodów. Nie można mylić turniejów NHB z popularną "wolną amerykanką", gdzie walki są ustawiane i robione pod publikę. Są to dwa zupełnie oddzielne tematy.