Ja, jak niektórym wiadomo, najbardziej lubię matemtykę, a nie lubie Biologii...
i Japonia w starożytności
Ja podobnie jak mój przedmówca, zawsze lubiałem matematyke.
Ramzes napisał(a):
Ja podobnie jak mój przedmówca, zawsze lubiałem matematyke.
Za to z polskim zawsze miałeś problemy.
[*]Biologia - trzy godziny w tygodniu to aż nadto, by zrealizować program, dlatego mój nauczyciel w ogóle się nie spieszy. Połowę lekcji wypełniają u niego opowieści mniej lub bardziej związane z przedmiotem. Jednakże, być może właśnie dzięki temu nigdy nie odczuwam nudy na jego lekcjach. A na przerwach zawsze wymieniamy różne ciekawostki.