» Wygląd forumowiczów ocena: 7,78 (głosy: 9)110

ja niestety musze grac na staguu, na fendera takiego jakbym chcial na razie [ ort! ] mnie nie stac

A jakiego byś chciał?
Ja mam telecoustica:)

Nie offtopować tyle.
SoheiMajin

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Jak to zawsze pół żartem pół serio moja siostra gada, że na basie grają niespełnieni gitarzyści, którym gra na sześciu strunach sprawia zbyt wielkie kłopoty.

Co do wyglądu to taki na współczesną modłę rockową, choć może to przypadek. Byle byś lepiej tych właściwych słuchał.

Kończąc zaś offtop co do gitar to brać coś co ma dwa humbuckery - brak góry, ale za to potęga brzmienia... Ibanezy świetna rzecz, brzmieniowo jeden model wiele potrafi na dobrym wzmacniaczu, zaś całościowo jako firma wiele modeli z mniejszą menzurą, gdzie akurat w moim przypadku ma to duże znaczenie.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Drakan napisał(a):

Jak to zawsze pół żartem pół serio moja siostra gada, że na basie grają niespełnieni gitarzyści, którym gra na sześciu strunach sprawia zbyt wielkie kłopoty.

Ja wybrałem basik, dlatego że mój brat i kuzyn grają na elektrykach więc teraz ich uzupełniam. Ale czasem też brzdąknę sobie jakiś riff na "sześciu strunach" dla odmiany, jednak głównie skupiam się na basie. A na czym jest trudniej... Myślę, że kwestia przyzwyczajenia i wprawy, a żeby naprawdę dobrze nauczyć się grać potrzeba sporo pracy, w jednym i drugim przypadku. Mi niestety jeszcze sporo brakuje

---

"Farewell, O twice beloved! A Túrin Turambar turun ambartanen: master of doom by doom mastered! O happy to be dead!"

J.R.R. Tolkien -"Silmarillion"

https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos ... 5994_n.jpg

Ja z lewej i znajomy

---

Grupa Mirai

no noo pasujecie do siebie, szczescia

Nie wiem czy pasujemy do siebie, nie moje klimaty, widocznie ty się lepiej na tym znasz. Chyba nie z doświadczenia, co?

---

Grupa Mirai

Piotrek jak zwykle super!
PS. mam nadzieję, że to nie ten kumpel z przyszłego zespołu?
Jeszcze raz życzę Ci jutro powodzenia (wiesz o co chodzi) i trzymam kciuki!
A Artur zaraz w łeb oberwie za takie głupie żarty

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

jakie tam żarty
no dobra sweet focia

1. z wężem, w gdańsku:

http://imageshack.us/photo/my-images/835/58621207.jpg/


2. w okularach :

http://imageshack.us/photo/my-images/856/69178067.jpg/

Ishi, fajne zdjęcia I fajny wąż (Gdańsk też fajny.)

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl

no i okulary tez fajne, w ogole wszystko jest fajne i zycie jest piekne

Ci co maja Facebooka juz widzieli. Wygladam teraz mniejwiecej tak;

http://img706.imageshack.us/img706/1498/27113022107215927301388.jpg

Pozdrawiam

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Co prawda nigdy nie widziałam żadnego Twojego zdjęcia, bo z tego co kojarzę wszystkie linki wygasły, ale po Twoich postach w stylu "Macie i cierpcie", "moja parszywa gęba" spodziewałam się jakiejś tragedii, a Ty jesteś bardzo przystojny facet : )
A ja sądziłam, że to kobiety udają przesadną skromność

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Hayato jest zupełnie w porządku i fajny facet, ale go tutaj nazywają emo, to nie wiem... Może ma za niską samoocenę Jedyny z forumowiczów, który chciał się ze mną zobaczyć do tego stopnia, że doszło to do skutku - i bardzo miłego (Sushi i sake były pyszne - no, w każdym razie sushi - a rozmowa i spacer jeszcze lepsze )

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl

W moim mniemaniu już przestał być emo

---

http://imageshack.us/f/171/mmt253.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/839/mmt352.jpg/
http://imageshack.us/f/840/mmt020.jpg/

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Franek baranek, schudłeś ?

Zeby nie bylo, ze zawsze jestem Emo....

http://img600.imageshack.us/img600/7811/29911724683479532281388.jpg

Pozdrawiam

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Wazon napisał(a):

Franek baranek, schudłeś ?

nie, ostatnio mi nawet szczątkowy bębzon !?.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"