» [Manga] Dragon Ball RN

Witam wszystkich.

Pośród niezliczonych doujinów z DB (przede wszystkim hentajowych, ale ci...) został zauważony jeden i prorokowany jako coś ciekawszego. Nazywa się Dragon Ball RN i 1 chapter możecie znaleźć tutaj Mi osobiście średnio się podoba, ale być może się to rozwinie. I dajcie spokój sobie z AF, dobra?

BTW, co piszą na MangaHelpers: "Featured Manga: Dragon Ball RN!
We haven't talked a lot about Doujinshi recently, but a new Dragon Ball doujinshi named Dragon Ball RN has caught my eye! Released just today, this series takes doujinshi to a whole new level, direct from Japan, translated in to English.

Several years have passed since Goku mysteriously vanished with the Dragonballs, the Earth and its mighty warriors have been at peace. Gohan has retired from his duties of being a fulltime superhero; the Great Saiyaman and is desperately trying to balance his life between his family and work, spending much of his time dreaming of his past glory. Vegeta faces a new disturbing force which he has never seen before, and which he has no idea how to handle... complete peace. Due to the lack of new rivals and adventure, he has settled into a very relaxed family life. What will Earth's mightiest warriors do when a new evil rises? Will they be able to save the Earth from this new, evil presence that lurks over the planet? Faces of the past linger behind the shadow of a new evil, bound to shake the grounds of reality forever! Goku, where are you when we need you the most!?
"

pozdrawiam

---

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?

mi sie nawet podoba , szczególnie fajne są niektóre rysunki i sądze że będę śledził losy tych bohaterów , a do tego sie zastanawiam skąd sie tam Raditz wziął

---

"...jestem śmieszny czort, więc śmieję się..."
" Die With a Beer in Your Hand " - Tankard

THRASH ' EM ALL !!!

Geez, nie spojleruj!

zedytui posta, a mój do wywalenia.

---

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?

Nawet było fajne tylko mogło by być po polsku, chociaż angielski mi nie przeszkadza. I sądzę że również będę śledził przygody bohaterów

---

WCA Są niezniszczalni jak stal, nie wiedza co to strach nie wiedza co to ból Oni wiedza tylko jedno Choppery to ich pasja to ich miłość, nikt ich nie pobije.

OCC To ich kuzyni zza Oceanu Razwem Tworzą jedna gigantyczną spółkę WCA&OCC

Jestem już po przeczytaniu i muszę stwierdzic, że zapowiada się całkiem niezła zabawa. Najbardziej rozwaliła mnie kreacja Vegety. Kto by pomyślał? Sam wątek wydaje sie być interesujacy, choć po jednym rozdziale wiele stwierdzić nie można (za krótkie!), tym niemniej polecam.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Jak dla mnie, rysunki sa 'za nowoczesne' twarze nie pokazuja emocji ( a jak już to w stylu takim jak np. w pokemonach o_O) jeszcze sie przyczepie do "klimatu" 'to juz nie to co dawniej' (tak narzekaja krasnoludy z warhammera )

wiem, jestem ble bo nie powinnam sie przyczepiac, ale tak mnie jakos ugodzilo ;D choc, zapowiada sie ciekawie (: