Jeśli chodzi o mnie co do rurek... Hmm zdarza mi się je nosić, ale niezbyt często, z nogawkami mam to samo co Mart. Co do spodni... och zapomniałam jeszcze o paru sprawach(tak, skleroza nie boli): jak ognia unikam rybaczek, co mi skracają nogi,dziewczęcych kapelusików(nie mój styl) i tego, że ciuchy raczej są kolorowe i dużo kolorów na sobie noszę. Unikam zieleni(w bluzkach, bo w połączeniu z moją bladą cerą wyglądam jak truposz)+różu(o którym wspominałam) i fioletu, którego nie cierpię wraz z różem(chyba, że mi się ciuch w tym kolorze bardzo spodoba, co jest rzadkością) co do ciuchów: ostatnio często noszę bluzki z dużym dekoltem. Czasem zdarza się mi też odważny styl, (ale nie za często, w wielu przypadkach czuję się w nich niekomfortowo). No i jeszcze tego, iż nie trawię bluzek, które mają guziki przy rękawach, ze względu, iż nie jest mi w nich wygodnie( i były zmorą mego dzieciństwa). Dodam też iż nie cierpię ubrań, które są zrobione z wełny. Unikam też jak ognia spodni, które nie mają głębokich kieszeni(w kieszeniach zawsze mam dużo rzeczy i najwygodniej mi je w nich nosić).
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"