Jak w temacie. Ja chciałabym wskrzesić Jirayę. Fajny był z niego zbok, zawsze bawiło mnie to jak on się ,,zalecał". Zawsze mnie bawiło, jak on czymś oberwał po głowie.Dużo scen w anime było właśnie z jego udziałem. No i wspaniały nauczyciel- on nauczył Naruto wiele technik i rzeczy. Jakby(przynajmniej ja to tak odczuwał) próbował mu zastąpić ojca( w sumie był jego ojcem chrzestnym, trochę takie masło maślane). Wesoły, poczciwy staruszek. Bez niego to tak anime traci to ,,coś".
A wy?
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"