Raczej nie. Saiyanie rodzili się tak jak ludzie, więc Saiyanki (kobiety) musiały istnieć.
Co do matki Goku, heh no nigdzie nie jest powiedziane o takowej, jedynie pozostają domysły co mogło się z nią stać. Najprawdopodobniej umarła gdy Freezer zniszczył Vegetę, jednak mogła równierz umrzeć podczas porodu, albo na jakąś chorobę tuż po urodzeniu... Jest wiele mozliwości.
Matka Goku, jako prawdziwa Saiyanka nie chciała opiekować się Kakaroto ani nawet go oglądać, gdyż najprawdopodobnie wiedziała, że i tak zostanie on odesłany na jakąś planetę, dlatego nie chciała się przyzwyczajać, żeby nie czuć bólu ani straty. Bardock , ojciec Goku, równierz przypadkiem Go zobaczył, gdyby nie przypadek (TV Special 1 -Bardock, The Father of Son Goku) też nie widziałby nigdy swojego syna, i dla niego nie było w tym nic dziwneo. Tak też mogła postąpić jego matka, zaraz po narodzinach Goku mogła zostać wysłana na jakąś planetę albo po prostu zmarła.
Nie potrafię inaczej uzasadnić swoich przemysleń, więc myslę że wyraziłem się dość jasno
[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]
Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.