Moim zdaniem zbyt pochopnie się uważa, że Vegeta jakoś niebywale mocno gardzi innymi postaciami. Może uważa ich za przydupasów Goku i słabiaków, ale jakiś elementarny szacunek ze względu na znajomość z Goku im okazuje, choćby przez fakt, że nakreślił Kuririnowi jak wygląda sytuacja. Już na Namek nie był wobec reszty tak wrogo nastawiony jak podczas pierwszego spotkania na Ziemi.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD