Monaka to, oczywiście, nie Gohan.
Zwróćcie uwagę, że gdy Beerus pozwala Goku i Vegecie wybrać dwóch kolejnych uczestników turnieju, jedno miejsce rezerwuje dla Monaki.
I wyraźnie mówi, że Monaka jest najsilniejszym przeciwnikiem, z którym walczył. Nie podaje jednocześnie informacji o wyniku tego starcia.
Podczas turnieju Beerus wydaje się obawiać Monaki.
Może to nie strach, ale respekt na pewno.
A w końcu bóg zniszczenia chyba nie ma powodu, by bać się kogokolwiek.
Zastanawiać też może zachowanie Monaki.
Można powiedzieć, że jest w szoku oglądając walki. Ale gdyby spojrzeć na to z innej strony?
Może ten szok to tak naprawdę znudzenie czy wręcz sen ( nie reaguje zupełnie tak, jakby spał z otwartymi oczami ).
Może poziom uczestników turnieju zwyczajnie zawiódł go na tyle, że usnął z nudy.
To tylko domysły ale póki co nie można tego zupełnie wykluczyć.
Choć to może trochę naciągana interpretacja
Nie wiem kim jest Monaka i jakie tajemnice kryje.
Może jest potężnym demonem?
Może bogiem zniszczenia?
Cieszyłbym się, gdyby okazał się kimś naprawdę wyjątkowym.
Na koniec.
Beerus mówi, że z nim walczył. Jednocześnie wiemy że Goku jest jedyną istotą, która znając tożsamość Beerusa, wyzwala go na pojedynek ( walka na planecie North Kaio).
Czy na podstawie tej wypowiedzi można stwierdzić, że Beerus sam wyzwał Monakę?
Byłoby to coś.
Bóg zniszczenia musi dowieść w walce swojej wyższości nad... no właśnie nad kim?
Pożyjemy, zobaczymy.
pozdrawiam
Takeda Shingen
Szybki jak wiatr, spokojniejszy niż las, gwałtowny jak ogień, niewzruszony niczym skała.